Wpis z mikrobloga

@RadoN: niejedzenie mięsa po za mięsem rybim się fachowo nazywa peskatarianizm.
@kodecss: @paramyksowiroza: Prawie wyczerpany temat. Dorzuciłbym jeszce Halibuta i Labraksa. Po za tym generalnie warto kupować ryby w całości i samodzielnie filetować. Odpadki po filetowaniu, czy obierki po krewetkach można mrozić a jak się nazbiera odpowiednio dużo to rosołek. Zajebisty na zupę, chanko-nabe, rybnego risotto czy Paelli.