Wpis z mikrobloga

Mirki, jak to jest z parkowaniem na miejscach dla os. niepełnosprawnych?

Załóżmy, że jest parking, gdzie obok siebie są 2 takie miejsca wszerz (niebieskie koperty + znak pionowy z tabliczką informującą o liczbie miejsc). Na miejscach tych na stałe parkuje 5 pojazdów z uprawnieniami (wciśnięte jeden obok drugiego). xD

Czy takie osoby zatem faktycznie potrzebują tych miejsc? Skoro mogą wysiadać i wsiadać do zaparkowanych drzwi w drzwi pojazdów, to może znaczyć, że nie potrzebują uprawnień do parkowania, bo poradziliby sobie również na zwykłym miejscu i niepotrzebnie blokują koperty przed innymi osobami, które mogą ich potrzebować.

Czy to z miejsc dla inwalidów zrobiło się prywatne parkowanie Januszy i Grażynek na osiedlowych niebieskich kopertach?

SM mówi, że mogą se stać i w 10, jeżeli mają uprawnienia. To po co są te wszystkie regulacje ministerstwa infrastruktury o minimalnych wymiarach takiego miejsca?

Kolejną opcją oczywiście jest to, że Grażynka albo Janusz parkują "na kartę" kogoś z rodziny, kogo wcale nie przewożą, co jest osobną historią, wykroczeniem i plagą polskich parkingów i każdy ma to w dupie. xD

#ruchdrogowy #przepisy #prawojazdy #polskiedrogi #polskieosiedla #niepelnosprawni
ArchDelux - Mirki, jak to jest z parkowaniem na miejscach dla os. niepełnosprawnych?
...

źródło: comment_1597554476S9r7ts6eSqVKZLEbwbd7u6.jpg

Pobierz
  • 19
@Geraltzkiwi: w rozporządzeniu jest wyraźna informacja o wymiarach 1 (jednego) miejsca, zatem ustawodawca nie przewiduje możliwości parkowania dwóch pojazdów, zapewne ze względu właśnie na to, że osoba niepełnosprawna musi mieć m.in. możliwość podjechania wózkiem.

Zatem przytoczone przez Ciebie położenie i "łatwość" wynikają z tego, co powyżej, a nie są warunkiem ujętym w przepisach. Warunkiem ujętym w przepisach są wymiary 1 (jednego) miejsca.
@ArchDelux: Po prostu mają te karty z innego powodu niż problemy z poruszaniem się. Niedaleko mnie jest miejsce z kopertą, dwa razy stało auto bez żadnej karty, więc zadzwoniłem na policję :) i od tego czasu zawsze stoi z kartą, co z tego, że janusze się wymieniają tym plastikiem i już widziałem chyba 5 samochodów z ta samą kartą...
Kolejną opcją oczywiście jest to, że Grażynka albo Janusz parkują "na kartę" kogoś z rodziny, kogo wcale nie przewożą, co jest osobną historią, wykroczeniem i plagą polskich parkingów i każdy ma to w dupie. xD


@ArchDelux: O, ja znam kilka takich rodzin.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Scutacarus:

Daje się to na pałę zamiast dawać ludzia z problemami ruchowymi


Tylko osobom z problemami ruchowymi? Jest 11 grup niepełnosprawności, ruchowcy to tylko jedna z nich. Uwierz, że dla pozostałych dziesięciu proste czynności życia codziennego bywają upierdliwe, więc jakieś udogodnienia są ułatwieniem.
@dekonfitura zapewnie większość kart jest wydana na cukrzycę. Jeśli mój dziadek jest w stanie latać na ryby to jest w stanie dojść kawałek do mieszkania. Dla mnie to powinno być tylko w sytuacji gdy osoba niepełnosprawna ma ograniczone zdolności ruchowe, nie ważne z jakiego względu. Wtedy to ma sens bo nie musi wlec się kawał drogi.
@xionze a to przepraszam, 4 osoby w rodzinie miały to faktycznir nie wiem jak to się załatwia..wybacz mój nietakt. Nie mam bólu dupy bo nie korzystam z tych miejsc więc dla mnie nie istnieją. Wiem że nie każdy ma problem z ruchem ale dwa razy już napisałem że uważam że tylko takie osoby powinny z tych miejsc korzystać bo dla nich to coś zmienia. Bo żadnej z tych 4 osób nic to
@Scutacarus: Kiedy miały? Ostatnimi czasy sporo sie z tym pozmieniało. I nie ma już bezterminowych. Pretensje miej do rodziny że są takimi leniwymi łajzami i kradną miejsca prawdziwym niepełnosprawnym.
@dekonfitura: stygmatyzujące? Przecież to nie ma pejoratywnego znaczenia. Ot, określenie osoby, której dotyczy dany stan. A to, że

figuruje jako poprawny wyraz w języku polskim, nie znaczy, że wciąż jest mile widziany w użyciu


to chyba nie to samo, co

chciałam tylko powiedzieć, że nie używa się już słowa "inwalida"


Sama sobie przeczysz. xD