Wpis z mikrobloga

@naut mógł po prostu dać w ogłoszeniu fotkę która wstawiles bo jakby napisał że bity to każdy od razu by pomyślał że z samochodu była harmonia
ludzie nauczcie się w końcu że każde ale to każde auto z USA jest po jakiś przygodach i jak szukacie takich bryk to musicie się z tym liczyć. Tak było, jest i będzie.


@wxx71: teraz jak sprowadzają, to rejestrują np w niemczech i dopiero do nas auta jadą, żeby nie było, że z USA
@valencianista: http://www.brd.org.pl/2,148,Kolizja_czy_wypadek_drogowy.htm - warto tutaj doczytać fragment: "Określenia kolizji drogowej nie znajdziemy ani w Ustawie Prawo o ruchu drogowym, ani też w kodeksie wykroczeń. To określenie potoczne, które przyjęło się i jest stosowane, zarówno przez policjantów, organy sądownicze i ubezpieczeniowe, jak i przez wszystkich uczestników ruchu drogowego. Łatwiej takie zdarzenie określić mianem „kolizji” niż „wypadku, w którym nie ma ofiar”. "
@wxx71: Nie wszystkie. Teraz widziałem auta po wypożyczalniach. Dużo taniej nie jest ale w cenie demówki BMW 330 ściągasz 340 z takim samym przebiegiem. Plus są też auta z uszkodzonym silnikiem. Ale na handel nie polecam. Kupiłem kilka i sprzedać jest ciężko, naprawy najczęściej mocno niedoszacowane. Mozna dla siebie coś kupić ale raczej z budżetem min 150-200k i masz zauważalnie taniej niż podobne auto na miejscu.
@dobrzecisiewydaje: na tej samej zasadzie: dlaczego należy wróżąc z fusów / zdjęcia zakładać, że lekkie otarcie błotnika i drzwi doprowadziło do śmierci lub rozstroju zdrowia > 7 dni u osoby biorącej udział w zdarzeniu, racjonalniej jest założyć, że to parkingówka niż carmageddon w pieszych do oderwania błotnika.
Tak sobie myślę, że gdybym miał więcej czasu i pieniędzy to kupiłbym takie auto, za dwa dni zgłosił oszustwo, wynajął prawnika, dał auto do biegłego, zebrał wszystko co w necie na temat tego auta a na koniec puścił bym takiego Janusza handlu autami w samych skarpetach a sprawę nagłośnił gdzie się da. Wiem że na jego miejsce pojawią się kolejni ale to co się dzieje na rynku aut używanych to jest jakaś
@Bryk z częściami blacharskim może być problem bo w USA fusion to sedan. A mechanika większość rzeczy jest taka sama więc nie opowiadaj bajek. To nie mazda że wszystko trzeba ciągnąć ze stanów.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@naut:

Ja bym auta z USA w Polsce nie kupił za nic w świecie bo albo przeszczep albo popowodziowy.


Jest też druga strona medalu, auto z USA łatwo zweryfikować po VINie i widzisz na zdjęciach co z nim było nie tak. W przeciwieństwie do samochodów np. z Niemiec, które też często są powypadkowe a historię sprawdzić trudniej. Pobaw się kiedyś i powpisuj VINy samochodów z USA z OtoMoto w google. 1
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@wxx71: dokładnie, jak pisze że, z USA a bezwypadkowe, to można między bajki włożyć.
A oferty na lekko bite (jak egzemplarz na zdjęciu) jest multum, auta na wypasie, duże silniki, często niski przebieg i bogate wyposażenie. A ceny bardzo atrakcyjne, plus na firmach, co ściągają takie, wiesz, co kupujesz.
@naut: i de facto ma rację. Powyżej 7 dni w szpitalu w prawie jest zaliczane jako wypadek, jeśli nikomu nic poważnego się nie stało to zdarzenie drogowe.
Jak podłużnica nie jest ruszona, a naprawa była na zasadach odkręć-przykręć to nic nie powinno się dziać. Ale omijaj auta z USA szerokim łukiem