Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy #katowice to fajne miejsce do studiowania i ogólnie do życia?Czy jednak #krakow jest lepszym wyborem?Dodam tylko że do obu tych miast mam około 1 h drogi #studbaza #studia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f3106280010a81b084b4283
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę

[====================....................] 51% (120zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 20
@AnonimoweMirkoWyznania: popatrz ile kosztuje Cię życie w jednym i w drugim mieście (wynajem, dojazdy, rozrywka i inne) i jak jest z komunikacją, chyba, że nie musisz to zazdro :). Gdzie jest uczelnia która jest lepsza w tym co byś chciał robić (ale patrz raczej na wydziały/ludzi niż na całościowe oceny uczelni), może są jakieś koła robiące fajne rzeczy albo współpraca z pracodawcami? Może warto podpytać starszych znajomych jeśli ich masz? Gdzie
@Crea: Ale mi nie chodzi o smog. Katowice to taka biedniejsza miejscówka, nie ma tam za wiele ciekawego nocnego życia. Często tam bywam z racji powiązań zawodowych (przed covidem regularnie na imprezy zawodowe) i mam dobre porównanie. Jedyny dobry argument to naprawdę niższe koszty żucia. I życia.
@aks_762: moim zdaniem jednak Katowice się bronią - jest kilka fajnych miejscowek, ostatnio sporo restauracji ciekawych porobili - z tego co przeglądałam, ceny wszędzie przystępne. Kraków to kosmos - ceny #!$%@? , smog 5 razy gorszy niż w Katowicach, Kraków zakorkowany - jak nie chodzisz pieszo/rowerem to można #!$%@? w tych korkach dostać. Poza tym Kraków to ogromna fuszera deweloperska. Nie mieszkałam jeszcze w mieszkaniu które by było dobrze zbudowane, w
@AnonimoweMirkoWyznania: ja studiowałam w Katowicach, jakoś można było poimprezowac, nie narzekalam. teraz dla porównania mieszkam we Wrocławiu, który jest kolebką imprez i jakoś nie widzę różnicy. Dodatkowo ceny chociażby pokojów/mieszkań są dużo niższe. No i mniej ludzi. Osobiście Kraków unikałam zawsze szerokim łukiem, bo nie mogłam znieść tych tłoków. Co na minus jest w Kato, to #!$%@? komunikacja miejska. Ale ogólnie bardzo mi się Katowice podobają, dobrze mi się tam i