Wpis z mikrobloga

  • 205
Beka z nieudaczników, którzy nie potrafią nic i do wszystkiego potrzebny im „fachowiec”.

Ja swój dom praktycznie w całości postawiłem własnymi rękami. Wystarczy odrobina chęci, podstawowe zdolności manualne oraz wiedza, za którą w obecnych czasach nawet nie trzeba płacić. Nie ukrywam, że w trakcie prac wielokrotnie posiłkowałem się materiałami z kanałów youtube, takich jak „Budowa domu systemem gospodarczym” czy „Łukasz budowlaniec”.

Miałem to szczęście, że zmienił się miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i działka, którą przepisali mi rodzice stała się budowlana. Nie czekałem długo, zamówiłem projekt i kupiłem pustaki. Drewno na krokwie i deski wyciąłem z lasu, więc sporo zaoszczędziłem. Wykopy pod fundamenty jakaś groszowa sprawa, 500 czy 600 złotych, 4 godziny pracy koparki. Szalunki ubiłem samodzielnie. Zalewane oczywiście z gruchy, bo w tych czasach nie opłaca się już bawić z betoniarką. Na to papa i ściany. Wziąłem dwa tygodnie urlopu i stawiałem sobie codziennie po 2, 3 warstwy. Płyty, stemple i doki wypożyczyłem od znajomego, który ma firmę budowlaną. Zbrojenie na stropie kręciłem sam. Przyjechali z pompą i zalali w 15 minut, ja tylko polatałem z łatą.

Więźbę robiła mi ekipa górali, która akurat pracowała w sąsiedztwie. Podbiłem do nich z flaszką i zapytałem o cenę. Postawili w 2 dni za 5k zlotych. Pozostało jeszcze przykryć blachą i zamontować rynny. Jedyne czego nie wykonałem osobiście to elektryka, bo do tego potrzeba uprawnień. Większość narzędzi miałem w garażu, a rusztowania kupiłem na olx. Pomagali mi ojciec, brat i szwagier.

120 000 złotych i wiecha stoi. Zrobiłem to co powinien prawdziwy mężczyzna i zapewniłem swojej rodzinie byt. A wy dalej siedźcie z mamusią w blokach i śnijcie o szklanych domach.

#pokazdom #wygryw #chwalesie #budownictwo #majsterkowanie #diy #polskiedomy #nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #niebieskiepaski #budowadomu #rodzina
daeun - Beka z nieudaczników, którzy nie potrafią nic i do wszystkiego potrzebny im „...

źródło: comment_1596436601fJQq7bq31KHClfrRXVeJ5L.jpg

Pobierz
  • 140
@daeun 120 koła? Znowu kolejny, który przepłacił. Ja gołymi rękoma z pijanym starym i lokalnym żulem zebraliśmy z całego powiatu wyrzucone belki, dechy, starą elektronikę, rury wykopaliśmy spod starych nieuczęszczanych ulic gminnych, a cement na fundamenty zebraliśmy z pokruszonych wylewek i zdrapanego tynku. Całość stawialiśmy jakieś 16 miesięcy, więc jedyne koszta to żarcie, wódka i opłaty za toi toia bo jak każdego kackupa złapała po ostrym weekendzie budowania to tojka zapełnialiśmy w
fan_comy - @daeun 120 koła? Znowu kolejny, który przepłacił. Ja gołymi rękoma z pijan...

źródło: comment_1596436924J0oSNiEMQj2XX0imCCcBuh.jpg

Pobierz
@daeun: ja sobie liczyłem, że nawet wykończenia w domu nie opłaca mi się samemu robić, bo więcej stracę na darmowym urlopie niż oszczędzę na kosztach robocizny. Wolę zapłacić komuś, żeby to robił za mnie, bo jest to tańsze i wygodniejsze.


Na tak, lepiej wrocic do domu, rozwalic dupe na kanapie i nachlać sie piwskiem. Dom stawiasz raz w życiu. Wiekszość prac jest tak banalna i prosta że poradziłaby sobie z nimi