#internet #ciekawostki #slynnefotoszopki <--- Obrazki, które w oryginale są praktycznie nieznane, ale to ich przerobiona wersja krąży po internecie i jest często podawana jako autentyk.
Odc. 4 SOME Women are not for decoration.
Tutaj mamy do czynienia ze zdjęciem, które okazjonalnie można spotkać w pierwotnej postaci, ale w większości przypadków spotkamy przerobioną wersję (na Wykopie też ją widziałem). Nie jestem pewien jaka jest do końca geneza tego zdjęcia, ale mamy tutaj jakąś feministkę stojącą na chodniku ze swoim hasłem, która z niesmakiem patrzy na dziewczyny po lewej. Zwłaszcza na tą, która "wbija jej szpilkę" dodając ośmieszający napis, że tylko niektóre kobiety nie dla dekoracji. Otóż wygląda na to, że kartka z napisem SOME została sprytnie dodana w programie graficznym. Teraz raczej rzuca się to w oczy bardziej niż np. te 10+ lat temu. Oryginalne zdjęcie pokazuje, że tak naprawdę te dziewczyny po lewej to kelnerki z amerykańskiej restauracji Hooters, w swoich firmowych strojach, a w rękach trzymają kubki z kawą. Być może dziewczyny nabijały się z tej pani, ale to już raczej domysły na podstawie stereotypów. Zastanawiałem się też, czy ten napis "główny" też jest fotoszopką ale chyba nie, ponieważ nie znalazłem żadnego śladu.
Jakby ktoś namierzył jakieś inne zdjęcia z tego zdarzenia, będę wdzięczny.
@hojrak zgadza się, ale zastanawiałem się czy napis u feministki też był edytowany, bo w memach często zmieniali napisy na takich kartkach. O tym będzie w kolejnych odcinkach na pewno
@goodguy: przyznam, że dałem się nabrać na przeróbkę. Z drugiej strony, to jest raczej smutne, że niektóre feministki uzurpują sobie prawo do decydowania za wszystkie kobiety i pozbawiają je wyboru zajęcia, które umożliwia zarobek dzięki urodzie. Znaczy to być może większa dyskusja o etyce i wpływie na społeczeństwo takiego zajęcia ale feministki zazwyczaj krzyczą, że walczą o prawa kobiet. To zaś gruba hipokryzja. Podstawowym prawem jest wolność wyboru. One zaś kobiety
Otóż wygląda na to, że kartka z napisem SOME została sprytnie dodana w programie graficznym
@goodguy: Gdyby nie twój wpis, nigdy nie dowiedziałbym się o istnieniu wersji z napisem "some", bo jak Internet długi i szeroki, nigdy takiej nie widziałem.
@goodguy: Ciekawostka: panią, która trzyma dodany w PS napis można znaleźć w necie pod pseudonimem Dre Hazel. Tak, nagrywa(ła)? filmiki ( ͡°͜ʖ͡°), choć z tego co widzę to dość "specyficzne". Przekażcie koledze.
Śmierdzi mi to strasznie, że te bitki za chwilę się rozleją na większe terytorium. W skrócie śmierdzi na kilometr wojną światową, nie chce być złym prorokiem, ale następny rok będzie bombowy. #wojna #izrael #ukraina #palestyna
Odc. 4 SOME Women are not for decoration.
Tutaj mamy do czynienia ze zdjęciem, które okazjonalnie można spotkać w pierwotnej postaci, ale w większości przypadków spotkamy przerobioną wersję (na Wykopie też ją widziałem).
Nie jestem pewien jaka jest do końca geneza tego zdjęcia, ale mamy tutaj jakąś feministkę stojącą na chodniku ze swoim hasłem, która z niesmakiem patrzy na dziewczyny po lewej. Zwłaszcza na tą, która "wbija jej szpilkę" dodając ośmieszający napis, że tylko niektóre kobiety nie dla dekoracji.
Otóż wygląda na to, że kartka z napisem SOME została sprytnie dodana w programie graficznym. Teraz raczej rzuca się to w oczy bardziej niż np. te 10+ lat temu.
Oryginalne zdjęcie pokazuje, że tak naprawdę te dziewczyny po lewej to kelnerki z amerykańskiej restauracji Hooters, w swoich firmowych strojach, a w rękach trzymają kubki z kawą. Być może dziewczyny nabijały się z tej pani, ale to już raczej domysły na podstawie stereotypów.
Zastanawiałem się też, czy ten napis "główny" też jest fotoszopką ale chyba nie, ponieważ nie znalazłem żadnego śladu.
Jakby ktoś namierzył jakieś inne zdjęcia z tego zdarzenia, będę wdzięczny.
Komentarz usunięty przez autora
Znaczy to być może większa dyskusja o etyce i wpływie na społeczeństwo takiego zajęcia ale feministki zazwyczaj krzyczą, że walczą o prawa kobiet. To zaś gruba hipokryzja. Podstawowym prawem jest wolność wyboru. One zaś kobiety
@goodguy: Gdyby nie twój wpis, nigdy nie dowiedziałbym się o istnieniu wersji z napisem "some", bo jak Internet długi i szeroki, nigdy takiej nie widziałem.
@korin_: takie komentarze mnie wspierają (ʘ‿ʘ)
Brzmi trochę jak instytut danych z dupy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora