Wpis z mikrobloga

Wcale nie jest tak łatwo, zwłaszcza jak ci wysiądzie cały glikogen po trzech godzinach


@Bosayerba: Dlatego można jeść po drodze, by organizm nie musiał sięgać po rezerwy. Ja zrobiłem mnóstwo setek na samym piciu i raz mi tylko tak naprawdę odcięło prąd, że ledwo pedałowałem i na widok pomarszczonego jabłka pod jabłonią bym się ucieszył i je zeżarł jak dziki, ale to było jakoś w styczniu czy lutym po przejechaniu już
Jak już robisz setki to pewnie nic. Ale jak się pierwszy raz do czegoś takiego zabierasz to już coś.


@miesnakrowa: Mówię: pierwsza moja jazda moim pierwszym aluminiowym rowerem to było 60 km, tak żeby zobaczyć jak się jeździ. Dzień później wyznaczyłem sobie cel i przejechałem ok. 150 km. Ponad 1000 m przewyższeń. Wcześniej jeździłem max 40 km stalowym (z taniej stali wysokowęglowej), sztywnym góralem.