Wpis z mikrobloga

@Xtreme2007: Równie dobrze może być tak że dziecko ma z jednej strony matkę która usiłuje go jakoś wychować, a z drugiej "fajnego" ojca który rozpieszcza i kupuje prezenty, oczywiście żadnego innego wysiłku nie podejmując w kwestiach wychowawczych.
I potem w oczach dziecka matka zła, a ojciec super, chociaż w rzeczywistości jest dokładnie na odwrót. Widziałem takich historii za dużo żeby tak oceniać po jednym obrazku tylko. No ale tu jest
  • Odpowiedz
@konskie-dymanko: Daj spokój, też kiedyś byłem taki trochę na nie ale jak się otworzy oczy i porozmawia to w większości przypadków w tych "polskich domach" to są młode Janusze a kobita to podludź. Jakoś u znajomych co im się spoko układa w domu nie ma, że jedno się o-------a a drugie z--------a. Razem wszystko robią, wspierają się, dzielą obowiązkami, pojawiły się dzieci to starają się o sobie pamiętać, znaleźć tą
  • Odpowiedz
@konskie-dymanko: no bo jakby staram się wyciągnąć z życia lekcje, nie wszystko między nami było złe to akurat było dobre, nie będę negował wszystkiego tylko dlatego, że to się nie udało. Dużo rzeczy ja z------m, dużo ona ale jakby położyło nas to, że w pewnym momencie życia chcieliśmy całkiem czego innego i nie dało się spotkać w połowie drogi.
  • Odpowiedz
@elemenTH: tak najczęściej bywa, wbrew pozorom że ktoś kogoś zdradził, to jeszcze spoko i łatwo - wiadomo co robić. A jak się powoli p------i to nie wiadomo czy już czy za miesiąc czy za rok i człowiek się zastanawia co robić. Mirki tutaj przeżywają spektakularne zarzutki na anonimowe mirko, że ona/on ją zdradził j----a p0lka itd. a tak na serio to jeszcze nie jest tak źle niestety
  • Odpowiedz
@elemenTH: To brzmi jakbyś opisywał relacje na jakimś podkarpaciu, albo podlasiu. Ludzie podejmują decyzje nie rozmyślając o konsekwencjach i często brutalna rzeczywistość weryfikuje ich wcześniejsze rozmyślenia, ale decyzji nie da się cofnąć. Nie wiem jak się odnieść do Twojej wypowiedzi, bo znam tylko dwa przypadki, gdzie ojcowie mieli problem z uzależnieniami przez co stracili kontakt z dziećmi i wina była widoczna gołym okiem.

Dziwnych partnerów dobierają sobie kobiety z którymi
  • Odpowiedz
To brzmi jakbyś opisywał relacje na jakimś podkarpaciu, albo podlasiu.


@ExitMan: trójmiasto x2 + 2x miasto 40k moje rodzinne przy zachodniej granicy.

Nie masz wrażenia, że trochę te historię są
  • Odpowiedz
@elemenTH: też moje podejście do tego zmieniło się, gdy byłem młodszy, było to oczywiste, a teraz sam nie wiem - to bardzo indywidualna sprawa. Oczywiście, że lepiej się najpierw rozwieźć a potem dopiero robić coś z kimś innym, warto tak robić by sobie życia nie komplikować - ale jeśli chodzi o winę to tak, to nie jest 0-1.
  • Odpowiedz
@elemenTH: Rozumiem to co piszesz. Mnie ciekawi jak to jest, że kobiety mają owiele lepiej rozwiniętą inteligencje emocjonalną, w przeciwnieństwie do faceta, nie widzą ewidentnych czerwonych flag, a tak wpadają do takiego nieszczęśliwego związku? Jak to jest?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Xtreme2007: Ależ to jest genialne. Dzięki temu dziecko zapamięta ojca jako tego, który przynosił zabawki, a matkę jako tą, która te zabawki wyrzucała. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@majsterzpolski: jedną na pewno urządził słynny zegar biologiczny, 30 się zbliżało była sama trafił się złotousty i poszło. Jeden z nich to na prawdę świetny gość był póki mu nie o------o, taki typ co w ogień by za Tobą wskoczył, świetny kumpel ale mężem był ciężkim i się bardzo nie dziwię, że się rozstali ale to co zaczął o---------ć po tym fakcie to przeszło wszelkie oczekiwania. Serio typ zwariował, wszędzie
  • Odpowiedz
@catch: @Serrrek: Z moich obserwacji tak to wygląda jak mówicie, tatuś się pojawia na weekend, ogólnie ma w------e na wszystko dziecko nic nie musi, o higienę dbać nie musi, obowiązków ma totalne zero i robi co chce, chodzi spać wtedy kiedy padnie, 90% czasu to granie na telefonie/tablecie. Matka za to p------a jest bo wymaga, goni żeby umyć zęby i dupe, lekcje odrabia (tatusiowie jakoś tego nie lubią),
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@elemenTH: Ja mam też podobne przeżycia, przez jakiś czas byłam z córką sama. Mój niebieski jest bardziej dla niej ojcem, niż jej biologiczny kiedykolwiek był, a nadal młoda chce uciekać do babci (W pierwszej kolejności), a potem do taty, kiedy tylko zaczynamy naciskać na sprzątanie w pokoju i odrabianie lekcji. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ale myślisz, że do kogo w przyszłości przyjdzie się pożalić, pochwalić,
  • Odpowiedz