Wpis z mikrobloga

@trq: Skupiam się na sobie, w czym zawiera się również śmianie się z patologicznych zjawisk. Jest mnóstwo rzeczy, które są legalne, ale jednocześnie żałosne.

co inni ludzie robią ze swoim zdrowiem i pieniędzmi, i co robi woźnica ze swoimi prywatnymi końmi, na których zarabia i ma legalną umowę podpisaną z TPNem zawierającą wytyczne


TPN jest fundowany z moich podatków między innymi, więc nie jest to tak jak piszesz sprawa kompletnie niezwiązana
@onuceSzatana: oczywiście, że wykonuję i swoje przemyślenia mam. Jest usługa, są klienci. Wiele już padało argumentów za i przeciw, jednak skłaniałbym się o pozostawienie tych powozów jeśli nie można wprowadzić pojazdów elektrycznych żeby Janusze, którzy w inny sposób by tam nie dotarli z własnego lenistwa też mogli zobaczyć góry z bliższej odległości. Każdy kiedyś gdzieś zaczynał, i mam wśród znajomych też takich, którzy przez to, że im się kiedyś nie chciało
@trq: No dobrze, jest to jakaś argumentacja i git. Tylko wyżej zabrzmiałeś, jakby jakakolwiek dyskusja nad tym tematem nie miała sensu, bo papiery są ok, w skrócie. Masz swoje racje, oczywiście.
@onuceSzatana: No może trochę przesadziłem, po prostu doszedłem do wniosku, że nic w tej kwestii się już raczej nie da zrobić, a bez sensu się denerwować. Idealnym rozwiązaniem byłby pojazdy elektryczne, ale TPN tego nie zrobi, bo by biednych górali na lodzie zostawił ( ͡° ͜ʖ ͡°) a nie dlatego, że to niewykonalne czy coś. Papiery papierami, ale też mi się wydaje, że za bardzo tego nie