Wpis z mikrobloga

Nie pojawiły się dzisiaj żadne nowe artykuły, więc celem podsumowania:

- jest absolutnie rekordowa ilość ofert
- nie ma najemców i widoków by wrócili w tej samej ilości
- airbnb leży i kwiczy
- prawie wszyscy deweloperzy odnotowali poważne spadki sprzedaży...
- ...oraz mnóstwo ludzi, którzy wycofali się z umów
- indeksy odnotowały już spadki (urban.one)
- analitycy donoszą, że rynek inwestycyjny (stanowiący do 70% udziałów w transakcjach) obraził się i wycofał rakiem (Cenatorium)
- PKO BP już miesiąc temu przewidywało spadek do 15% jeszcze w tym roku
- Emmerson przewiduje spadki 5-7% rocznie; w 2022 mieszkanie warte dzisiaj 600 tys. będzie wg. nich kosztować 480 tys.
- płynność rynku jest bliska zeru, kto chce sprzedać nie ma chętnych do zakupu...
- ...chyba, że po cenach z 2016 roku, bo taka jest zdolność kredytowa przeciętnego konsumenta

Rekomendacja może być tylko jedna: kupuj. Safe haven, bezpieczna przystań dla Twojego kapitału. Inwestycja pewna, bo jak kupisz to na pewno szybko nie sprzedasz. Masz tą niepowtarzalną okazję, aby tracić pewne 5-7% rocznie + oczywiście inflację, zamiast samą tylko inflację. Bierz dwa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci #codziennenaganianie
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mickpl: trochę bzdury z brakiem płynności. Mieszkania schodzą i to kurde całkiem szybko. Jak przeglądam ogłoszenia w Gdańsku to nie widzę różnicy z tym co się działo pod koniec roku. Jedne miasta bardziej dostaną po dupie, inne mniej a jeszcze inne wcale. Nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka tylko dlatego że w Warszawie czy Wrocławiu jest kiepsko bo to manipulacja.
  • Odpowiedz
@Waniv Trójmiasto i okolice teraz mogą zyskać. Kiedy byłby lepszy czas na zakup czegoś nad morzem niż w czasach upowszechniania się pracy zdalnej?
Ja dodatkowo prognozuję wzrost cen w powiatowych na rzecz wojewódzkich. Bo po co mieszkać we Wrocławiu, skoro można pracować z Siechnic #pdk
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@mickpl: dla mnie małym wyznacznikiem jest liczba reklam nieruchomości jaka pojawiła się w ostatnich miesiącach. Zwykle to była jedna może dwie na miesiąc, a teraz potrafią zasrawac reklamami - widać potrzebują i odczuli spadek zainteresowania więc spadek cen to kwestia czasu.
  • Odpowiedz
Masz tą niepowtarzalną okazję, aby tracić pewne 5-7% rocznie + oczywiście inflację, zamiast samą tylko inflację.


@mickpl: zapominasz tylko, ze w momencie lewarowania się kredytem hipotecznym, czyli de facto najtańszym finansowaniem na rynku, znacząco podbijasz ROI na swoim kapitale i w zasadzie jeśli wynajmiesz nawet długoterminowo to robisz pieniądz. Przy spadkach 5-7% zakładająć najem wychodzisz na zero.

Ale tak, ja się z kolejnym mieszkaniem chwilę wstrzymam, jak już osiągniemy spokój,
  • Odpowiedz
@mickpl: hm, obserwuje nowe inwstycje, w dobrej lokalizacji, obie sa w dobie covidu ogloszone. Jedna juz ma pelno sprzedanych i rezerwacji, a druga, ogloszona wczoraj juz ma troch rezerwacji :) Na pewno beda jakies spadki, ale nie da sie wszystkiego zrownac do jednego. Inne spadki beda w dobrych i unikalnych lokalizacjach a inne w gorszych.
  • Odpowiedz