Wpis z mikrobloga

@Opornik: byłem za granicą i widziałem: szczęśliwych ludzi idących ulicą i trzymających się za rękę gdzie nikt nie zwracał na nich uwagi, uprzejmość, uśmiechnięte, radosne twarze, a nie to co u nas - brud, zazdrość, nienawiść
  • Odpowiedz
@Opornik Aż się zarejestrowałam żeby odpisać. Mieszkam w Wielkiej Brytanii, obracam się w towarzystwie akademickim bo pracuję dla działu marketingu uniwersytetu. Jeszcze nie zostałam konserwą. Planowałam wrócić po kilku latach do Polski, ale coraz bardziej porzucam tę myśl.
Skoro każdy kto zasmakował zachodu zostaje konserwą, to skąd tyle głosów na Trzaska? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Voyager: Bo mnie poniosło na tak oczywiste kłamstwa ale nie chciałem być nieuprzejmy.

@Ostrogen: Z braku wiedzy zazwyczaj. Ludzie żyją w potężnych osobistych matrixach, zwłaszcza ci którzy, na przykład, popierają BLM bo mają do czynienia tylko z cywilizowanymi afro-amerykanami, nigdy nie zetknęli się z motłochem z gett.
Kiedy ostatnio jechałeś metrem? :P
  • Odpowiedz
@Opornik: Tylko, że tam nie ma kłamstwa. Wczoraj widziałem ludzi, chyba z jakiegoś regionu Indii, ubranych w tradycyjne ciuchy, jeden grał na bongosach, drugi stukał na małych talerzach i wszyscy dookoła tylko się uśmiechali. Też żyję na zachodzie, tylko tym na samym wschodzie. Zarzucisz mi kłamstwo?

Każdy znajduje znajomych pod siebie więc skoro ty masz takie spojrzenie na świat, to szukasz podobnych znajomych. Do tego trochę confirmation bias i nic
  • Odpowiedz
Nie możesz logicznie pisać, że ludzie żyją w matrixach wykluczając się z tej grupy.


@Ostrogen: To prawda. Jedyne co mogę to starać się zachować jakiś pluralizm medialny. Może się ździwisz, ale Wyborczą to ja czytałem jeszcze w liceum, tak samo Wprost i inne mainstreamowe media, to one ukształtowały moją wizję świata. Jakieś 10 lat temu odkryłem że to wszystko kłamstwa, gdy sam stałem się ofiarą zwierzęcej nagonki za mówienie źle
  • Odpowiedz
@Opornik Prawdę mówiąc jestem w stanie zrozumieć o co Ci chodzi, bo sama czasem się pukam w czoło jak widzę co wyprawiają niektórzy ludzie w pracy. Tyle, że ja na to patrzę w taki sposób, że ja też dla nich jestem dziwakiem w pewnych kategoriach. Po całej młodości w Polsce jestem przyzwyczajona do pewnych zachowań typowych dla Polski i Polaków. W moim otoczeniu Polacy są zdecydowani bardziej punktualni niż Hindusi. Tyle,
  • Odpowiedz
@Ostrogen: Bo "how are you" to nie pytanie o ciebie, tak jak w Polsce "cześć" nie oznacza oddawania czci. Stworzyłeś tym trochę straw-man fallacy. Zwracam uwagę, że @FoxX21 nie napisał o żadnym konkretnym kraju. Nie ignoruję problemów UK albo dumbfakistanu, nie jestem też zwolennikiem łatwej migracji jak we Francji albo Niemczech, ale cieszę się że mam wywalczony stały pobyt w jakiś innym kraju.
  • Odpowiedz
Zaraz będę TĄ feministką, ale powiem tak... nie jestem za szukaniem kwitów na każdego białego heteroseksualnego faceta. Za to widzę takie strefy życie w swoim najbliższym otoczeniu, gdzie mężczyźni poczuli się tak wygodnie i pewnie, że nie da się im udowodnić błędu. Nie da i koniec, kropka. 'Respect my authority' - autorytet, który w wielu przypadkach nigdy nie został wypracowany, ale wrodzony i wychowany. Na pewno znajdziesz podobne zachowanie u kobiet, bo
  • Odpowiedz