Wpis z mikrobloga

Pan na parkingu otwierając drzwi uderzył z impetem w moje prawidłowo zaparkowane. Pech chciał, że byłam w aucie. Uszkodzenie lakieru i odpryski.

Wyszłam do pana i jego ojca, żeby porozmawiac. Pan zdziwiony i mówi:
"nas jest dwóch, pani jedna. Nikt nic oprócz Pani nie widział" i poszedł do urzędu.

Osz ty mendo! Powiedziałam, że dzwonię na policję w takim razie. Ten tylko się zaśmiał i rzucił : "dzwoń sobie!"

112 calling....

Bagiety przyjechały po 5 min. Pan policjant powiedział, że bardzo dobrze zrobiłam. Miał taką samą sytuację i mnie rozumie. Poczekał ze mną na faceta. Ten dalej brnie, że nic się nie stało.

Pan policjant pyta go ponownie, czy nie chce się dogadać do momentu przyjazdu patrolu wydziału ruchu.
Pan mięknie...

Przyjeżdża odpowiedni patrol. Policjant otwiera jego drzwi - idealnie pasują do obtarcia i uszkodzenia. Facet już ma ciepło. Chcę się jednak dogadać ze mną.

Policjant mówi, że już za późno.

Pan cwaniak dostał mandat i do tego szkoda poszła z jego ubezpieczenia.

Dziękuję Pan policjant.

#policja #wypadek
  • 230
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sigurdsdottir: Polecam Viofo A129, bez GPS, jedna kamera na przód to zdaje się ok. 300 zł. Po wyłączeniu zapłonu za pomocą specjalnego kabla nagrywa również w trybie parkingowym (postojowym).
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sphinxxx: no ale skąd wiesz ile byś czekał dzwoniąc na komendę? Koniec końców chodzi mi o to że 112 nie służy do zgłoszenia zarysowanych drzwi
  • Odpowiedz
no ale skąd wiesz ile byś czekał dzwoniąc na komendę?


@Sondokan: No stąd, że nie przyjechał lokalny radiowóz z komisariatu, więc, o ile byli dostępni (w co wątpię), to i tak byli dalej, niż jednostka, która mi pomogła.

Koniec końców chodzi mi o to że 112 nie służy do zgłoszenia zarysowanych drzwi


To ocenia operator 112. Mógł powiedzieć: to nie jest telefon od tego, dzwoń lokalnie, wtedy tak bym zrobił. Ale
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sigurdsdottir: ale jakby walnął ci pasażer to nie dostałabyś nic z ubezpieczenia, wiem bo mój tata tak miał (kobieta otworzyła drzwi zanim auto sie zatrzymało i przerysowała kawał samochodu mojego taty) na szczęście facet był honorowy i zapłacił za glupotę żony z własnej kieszeni.
  • Odpowiedz
I bardzo dobrze. Ile razy spotkałem sie z cwaniactwem nauczonym od dziecka. Nawet jeśli sie niczego nie nauczy to dla mnie jest wielka satysfakcja ze życie go dojeżdża.
  • Odpowiedz
@NieTakMialoByc: a to napisałam, że wystarczyło przetrzeć palcem? uczył cię ktoś czytania ze zrozumieniem? wycierał swoje ślady lakieru, w dodatku był agresywny i oszukiwał, a ja miałam 2 elementy do lakierowania, tylny zderzak i listwa nad kołem
  • Odpowiedz
@Sigurdsdottir: fajnie, że Pan Policjant pomógł, niefajnie, że Pan Stłuczka zachował się w taki sposób. Na szczęście raczej niewielu takich huncwotów, bo miałam kilka razy podobne sytuacje nie ze swojej winy, i nigdy nie było problemu. Nawet jakiś czas temu kiedy zarysowano mi służbowy samochód, Pan włożył kartkę gdzie go mogę znaleźć i że przeprasza i żeby przyjść się dogadać :)

Także większość jednak jest dobrych człowieków na tym świecie (
  • Odpowiedz
@prostymysliciel nie bylo sprawy. Kolizja byla w grudniu. Różowa dostała pismo z policji, ze ma sie wstawić na zeznania na zeznania w swoim miejscu zamieszkania to bylo jakos w marcu, pozniej przez dlugi czas cisza. Wkurzylem sie i w czerwcu zaczelismy jeździć po komisriatach i komendach szukac naszej sprawy. Znaleźliśmy policjanta, ktory prowadzi sprawe, uwowilismy sie z nim. Dziewczyna poszla do niego dowiedzieć sie co sie dzieje, przeciez ewidentnie wina typa i
  • Odpowiedz