Wpis z mikrobloga

Hej Mirki, potrzebuje małej pomocy prawnej, bądź rady jak się zachować w mojej sytuacji.
Mianowicie, miesiąc temu w pracbazie powiedziałem, że chce zmienić pracę, lepiej płatna, lepsze warunki(było to 12 czerwca) i chciałbym za porozumieniem stron się rozstać, proponuje przepracować do końca czerwca i w tym czasie przeszkolić kogoś na moje miejsce. Szef się zgadza. Dzwonię do nowej pracy, że w pyte się udało, mogę od 1 lipca(zwolniło się miejsce i dość szybko chcą kogoś nowego). Szef następnego dnia mówi, że jednak nie, muszę przepracować lipiec bo tak mam w umowie okres wypowiedzenia i tak będzie sprawiedliwe(robię tam od 1,5 roku na UOP- najnizsza krajowa, reszta pod stołem). Ostatecznie dogadałem się do 13 lipca za porozumieniem stron, a od 14 zacząć w nowej pracy.
Złożyłem wyżej wymieniony wniosek do kadrowej, że rozwiązujemy umowę 13 lipca za porozumieniem stron. Nie mogłem się doprosić codziennie o podpisany wniosek, a bo Szef nie ma czasu, a księgowa musi sprawdzić etc.
Dzisiaj Szef czepiał się mnie o moją wykonaną pracę(że wszystko za wolno itd, a był w błędzie), że tak przeszkoliłem pracownika, że gorzej robi niż ja i rzucił na koniec: "wygląda na to, że dłużej z nami popracujesz". Odebrałem to i taki był jego zamiar, że nie podpisał mi dlatego tego wypowiedzenia, żeby mnie na siłę przetrzymać, bo składając dzisiaj wniosek o wypowiedzenie umowy prawnie mam do przepracowania jeszcze sierpień.
14 lipca muszę zacząć pracę u nowego pracodawcy, dłużej w tych warunkach nie będę pracował.
Warunki pracy tragiczne: wszędzie brudno, zero zasad bezpieczeństwa, w umowie mam pracownik biurowy, a robię wszystko oprócz tego.
Czy mam możliwość złożenia wniosku o wypowiedzenie natychmiastowe z winy pracodawcy?
Jakie konsekwencje grożą mi, gdy rzucę pracę od tak?(przyszły pracodawca zdaje sobie sprawę, że robię u janusza janueszexów)

#pracbaza #praca #prawo #prawopracy #januszebiznesu
  • 19
  • Odpowiedz
@Slimshader: udać się do pipu i powiedzieć jakie warunki pracy tam są? nie chciałbym też, żeby się na mnie mścili, jeśli bedą z tego jakieś grube problemy. Małe miasto, każdy wie o wszystkim
  • Odpowiedz
@radziox007: dogadaj się z przyszłym pracodawcom i po prostu porzuć obecną prace. Dwiadectwo pracy Ci wystawia ostatni pracodawca więc easy. Byle przyszłemu pracodawcy nie przeszkadzała ta dyscyplinarka.
  • Odpowiedz
@Slimshader: @mielonkazdzika: @feber:
Wyczytałem, że jest możliwość wypowiedzenia natychmiastowego z winy pracodawcy, a jako powód mogę podać bezpieczeństwo(którego tam nie ma, pracuje przy używanych częściach samochodowych, zdejmowanie skrzyń biegów z 3 piętra, silników, wszędzie brudno etc. Słyszeliście może o czymś takim? Pytanie czy mógłbym czymś takim postraszyć, bo wolałbym się dogadać jak człowiek, ale już brakuje mi cierpliwości na Janusza.
Tylko nie wiem czy to jest wstęp na drogę
  • Odpowiedz
@radziox007: nie ma czegos takiego jak wypowiedzenie za porozumieniem stron. Trzeba bylo skladac normalne wypowiddzenie i sie dogadywac w miedzyczasie. Teraz zostaje zlozyc natychmiastowe na pale i najwyzej sie liczyx z konsekwencjami w postaci odszkodowania
  • Odpowiedz
@radziox007: tylko to będziesz musiał udowodnić Generalnie wypowiedzenie z winy pracodawcy nie jest proste. Już lepiej odejść ot tak i dostać dyscyplinarkę. Zapytaj przyszłego pracodawcy czy dyscyplinarka będzie dla niego problemem i jak nie to zawijaj. Straszyć zawsze możesz i być może osiągniesz zamierzony efekt albo wręcz przeciwnie. Loteria. Możesz straszyć, że nie są przestrzegane zasady BHP związku z czym zgłosisz to do PIP'u.

Tak na przyszłość to za porozumieniem stron
  • Odpowiedz
@Adams_GA: teraz już po ptokach. Wierzyłem jeszcze, że zachowa reszty honoru,a to zakuty łeb. Jakie odszkodowanie masz na myśli?
@feber: mam jeszcze zaległy urlop, który musi mi wypłacić i oczywiście te dni, które w lipcu miałem przepracowane.
Jak przyjmę dyscyplinarkę, to powie, że nie da mi należnej kasy, straszyć go wtedy pipem, lub skarbówką?
  • Odpowiedz
@radziox007: Zaległy urlop może Ci wypłacić albo kazać go wykorzystać w przypadku zwykłego wypowiedzenia. Dyscyplinarki nie przyjmujesz tylko jest wystawiona a kase mimo wszystko musi Ci wypłacić. Jak tego nie zrobi to normalnie idziesz do PIP'u.
Pracodawca może zażądać rekompensaty za poniesione straty związane z nagłym twoim odejściem.
Coś w stylu, że nie wywiązał się z jakiejś umowy przez to, że nie miał pracownika bo odszedłeś i teraz on musi zapłacić
  • Odpowiedz
Jakie odszkodowanie masz na myśli?


@radziox007: jak rozwiążesz umowę ze skutkiem natychmiastowym bez podstawy to pracodawca ma roszczenie o odszkodowanie, w Twoim wypadku miesięczna pensja.
  • Odpowiedz
@feber: z Tym Januszem dogadać się nie da, bo zmienia ciągle zdanie. Jedynie postraszyć go chyba, bo wyjścia nie widzę innego wyjścia i wtedy się zgodzi, a w ostateczności dyspyplinarka.
  • Odpowiedz
@Adams_GA: jeśli podstawa będzie taka, że praca nie jest związana z tym co mam na umowie, jest za dużo obowiązków na jedną osobę, za duża presja, miejsce pracy niebezpieczne i związana z tym obawa o utratę zdrowia jest wystarczające? pracodawca w sądzie chyba też ma trochę gorzej, tym bardziej, że tam żadne zasady nie są przestrzegane
  • Odpowiedz
@radziox007: jeżeli zasady BHP nie są przestrzegane i jesteś tego świadom to powinieneś odmówić wykonywania czynności bo jak coś się stanie to i ty możesz mieć problemy. Teoretycznie. W przypadku sądu pracy to najczęściej pracownik jest na lepszej pozycji. A presja i obowiązki nie są podstawą do wypowiedzenia z winy pracodawcy.
  • Odpowiedz