Wpis z mikrobloga

jestem rok na diecie ketogenicznej i postanowiłem napisać subiektywnie o plusach i minusach:

plusy:
- nie czuje się głodu jak na węglach, jem często pierwszy posiłek nawet 6-8h po tym jak się obudzę
- znaczna poprawa funkcji kognitywnych, łatwiejsza koncentracja
- brak zjazdów energetycznych (sam czasami mam ale u mnie zauważyłem że powodem jest mała ilość snu poprzedniej nocy)
- będąc na keto wypicie kawy z dobrej jakości olejem MCT powoduje bardzo duży przypływ energii, dobre samopoczucie i pomaga się skupić (dorzucam jeszcze l-theanine lub lions mane zeby podbić efekt), działa to zajebiście
- po posiłkach nie czuje się ociężale, bo objętość posiłków w keto jest mniejsza od węglowodanowych
- nigdy nie miałem tak niskiego BF będąc na węglach (ćwiczę siłowo amatorsko)
- mega dobra kondycja/wydolność porównując do tego do czego przywykłem będąc całe życie na węglach (tu na prawdę bardzo duża różnica)
- poprawa stanu skóry (w tym przypadku trzeba było poczekać z pół roku, na początku nawet wydaje mi się że było pogorszenie, bo skóra się chyba trochę bardziej przetłuszczała ale minęło)
- miałem jakieś lekkie problemy z sercem tj. kołatania + trochę coś przypominającego nerwice, po 2 miesiącach keto przeszło
- sen: nie ma w tym przypadku spektakularnych efektów ale na pewno śpię krócej. Wcześniej zdarzało mi się spać nawet 10-11h czasami, a teraz max to 8h ale dalej się zbyt dobrze nie wysypiam
- moim zdaniem jedzenie na keto jest smaczniejsze (tłuszcz jest nośnikiem smaku), a produkty takie jak ziemniaki, kasze, makarony zacząłem postrzegać jako jakieś zapychacze nie mające wiele wspólnego z wartościowym i smacznym jedzeniem :) kompletnie mnie nie ciągnie do jedzenia węgli
- niższy puls w spoczynku (mniej więcej spadek z 60 do 50)
- ludzie widzą że jesz inaczej niż każdy, więc postrzegają cię lepiej (jeśli im nie wciskasz na siłę żeby jedli tak jak ty oczywiście) :)

minusy:
- adaptacja - gdy organizm jeszcze nie potrafił korzystać z ketonów czułem się kiepsko momentami (zazwyczaj jest to spowodowane niedoborem minerałów, najczęściej sodu)
- niedobory minerałów nawet po adaptacji jeśli je się nieodpowiednio lub nie stosuje suplementów, które mogą prowadzić do zjazdu energetycznego lub bólu głowy w moim przypadku
- problemy z trawieniem podczas adaptacji gdy organizm nie jest nauczony trawić dużej ilości tłuszczu (polecam wtedy zaopatrzyć się w enzymy trawienne zawierające lipazę lub jeść więcej posiłków - tj. 3 lub 4)

podsumowanie:
mi keto siadło bardzo dobrze, polecam spróbować

#dieta #keto
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Estetykatopodstawa: czy Ty musisz wszędzie widzieć tylko budowanie mięśni? nie tagowałem #mirkokoksy xD
Mi się dużo lepiej ćwiczy będąc na keto i efekty mam lepsze, to jedna z korzyści jaką zobaczyłem u siebie, a Ty zaciekle walczysz i promujesz jedzenie węgli bo błędnie się utarło że tylko na weglach można zbudować mięśnie. Może na węglach zbudujesz trochę więcej a może trochę mniej, pewnie zależy też od organizmu, dla
  • Odpowiedz
@Filem00n: badam co jakis czas, wychodzilo mi ostatnio około 80 jednostek, czyli dosyć wysoki poziom, teraz staram się często na słońce wychodzić, a gdy nie wychodzę to wrzucam 10k UI d3. Na poprawę snu na pewno u mnie działa niejedzenie przed snem przynajmniej 3h i teraz jeszcze testuje blokowanie swiatla niebieskiego (tak mniej wiecej 3h przed pojsciem spac - okularami) i wydaje mi się że już jakąś poprawę zauważyłem.
  • Odpowiedz
  • 1
@Filem00n ja zauważyłem dawno temu różnice jak bodajże przy 18 jednostkach we krwi zacząłem suplementowac d3 dawkami po 20k UI, różnica w samopoczuciu zauważalna po paru dniach. Będę robił badania niedługo to sprawdzę jaki mam poziom w tej chwili ale myślę że około 100.

160 jednostek d3 we krwi to już jest chyba uznawane jako toksyczna ilość, nie?

Z kawą się ogarnąłem już jakiś czas temu i zazwyczaj między 11 a
  • Odpowiedz