Wpis z mikrobloga

@dryndol: Ty jesteś osobą świadomą, ja jestem osobą świadomą... i co nam po tym? ( ͡ ͜ʖ ͡) ja #!$%@? do roboty i robię na wszystkie rządowe darowizny i programy #!$%@? kasy, zakładam że Ty podobnie, obaj #!$%@? się jak widzimy co się dzieje i oglądamy patologie śmiejąca nam się za nasz hajs w twarz, a taki dziad żyje w utopii i codziennie budzi się z
@dryndol: to może być kwestia anonimowości w dużym okręgu. Wielu polityków "krajowych" z powodzeniem są posłami wiele kadencji, a ludzie nie chcieliby żeby byli szefami w ich radzie osiedla bo mają ich za totalnych nieudaczników.
Obecnie sytuacja jest taka, że w dużych miastach każdy kandydat z szyldem antypisu wygrywa. Nie ważne czy ten ktoś miał jakieś osiągnięcia polityczne jak np Trzaskowski w Warszawie czy był człowiekiem znikąd jak Sutryk we Wrocławiu,
Wielu polityków "krajowych" z powodzeniem są posłami wiele kadencji, a ludzie nie chcieliby żeby byli szefami w ich radzie osiedla bo mają ich za totalnych nieudaczników.


@stan-tookie-1: Przy okazji siebie stawiając na piedestale nie osiągając nic w życiu xD
@XpedobearX: to to już Twoja opinia, ja to oceniam tak że ludzie w regionie oczekują że ktoś wykona dla nich jakieś zadanie. a tym zadaniem nie jest dobre wyglądanie w mediach i pozytywne zdanie o aborcji tylko np zorganizowanie festynu, usunięcie wraków samochodów z osiedla itd. tym samym nie wybierają cudaka (a i cudacy tam się nie pchają) tylko szukają kogoś kto faktycznie chce aktywnie działać żeby na miejscu sprawy były
@stan-tookie-1: Kek, bo nie interesują się tym co dokładnie robi polityk na takim szczeblu (oczywiście wg. nich nic nie robią xD), a oczekują w skali Polski rozwiązań jedynie w swoim regionie. Od ich regionu jest miasto -> gmina -> powiat -> województwo, a nie poseł.
? "w ich radzie osiedla"


@stan-tookie-1: Piję do tego, że uważają takie osoby za nieudaczników z powodu powyższych powodów. Po drugie skoro są politykami innego szczebla to i swoje obietnice mają z innego poziomu, prawda?
@XpedobearX: no tak, dlatego jest całą paleta ludzi która może być politykiem krajowym, a nie odniosłaby sukcesu w dużo mniejszym okręgu, bo wymagania wobec takich kandydatów ludzie mają zupełnie inne. Czyli można zostać prezydentem stolicy, a jednocześnie nie nadawać się na przedstawiciela z najmniejszym okręgu jak np rada osiedla
@stan-tookie-1: Tak, temu nie przeczyłem. Wyżej odniosłem się tylko do wyższości szaraka, który gardzi z góry politykiem, lecz sam nic nie osiągnął. W radzie osiedla wygra swojak, tak jak wygrywa na wsi czy w małym mieście na burmistrza.
no niby wszsytko fajnie ale lepiej jednak być świadomym otaczającego cię świata bo ten dziadzio dostanie wylewu 12 lipca ¯_(ツ)_/¯


@dryndol: Czemu niby? Pójdzie bez kolejki zagłosować a wieczorem dowie się, że jego kandydat wygrał.