Wpis z mikrobloga

@zezowatakuternoga: Hmm tutaj widać jak duzo daje wyglad, ja mam dna z klasy oskarków czy cute chadów, takie zwykle 9/10, przez co zapewne nadal mam resztki poczucia własnej wartości, a przede wszystkim nadzieje na rozwoą, która to zmieni, a jak mam nadzieje na rozową, to uczę sie (zwykle średnia powzyej 4, w kazdej gimazjum paski, choc wtedy moja depresja była nieprawdopodbna). Tak, nawet taki oskarek jak ja tylko niedewloperski (rodzina zwykła
@MementoMeme: Więc jako Lame normie mogę Ci poradzić, zebyś znalazł rzadkie zainteresowania oraz zebyś nie miał znajomych lub miał ich na prawdę podobnych i Ci pasujących. (Nie wiem jak jest z tym 2 rzeczami u Ciebie, tylko przeczytałem ten opis failed normie)
@zezowatakuternoga: ja planuję się do psychiatry udać, tylko trochę z pieniędzmi problem, dlatego nadal roboty na wakacje szukam (jestem wciąż w trakcie edukacji)

@Zoliborskaskoda: mam 1 przyjaciela, z którym codziennie piszę, połazić co jakiś czas wychodzimy, a z zainteresować trochę ciężko, btw też jestem lvl 17, 18 w październiku, trochę głupio mi to teraz pisać ale nie sądziłem że rozmowa się potoczy :x
@Zoliborskaskoda: ja uważam się za przegrywa bo mam mocne problemy z psychiką, depresji nie mam ale 2 kryzysy egzystencjalne za mną, ciągłe myślenie o tym że kiedyś umrę, uczucie bezsensu i samotności towarzyszy mi na co dzień. Toksyczny ojciec, bycie pośmiewiskiem w gimnazjum, bycie traktowanym jak powietrze w technikum, też się u mnie przyczyniło do tego że dla mnie interkacje z obcymi ludzmi są wyzwaniem, koszmarem.

Planuję się wybrać do psychiatry
@MementoMeme: jeszcze wracajac do siebie

mam 1 przyjaciela, tez taki jak ja że z domu nie wychodzi, oraz mam jeszcze takiego kolegę mega hedoniste, ale z nim na miasto wychodze wtedy kiedy on ze swoją ekipą nigdzie nie idzie (jestem takim drugo planowym kolegą)

z zainteresowaniami trochę problem że ich nie mam, plus lenistwo :/

to tyle o mnie
@MementoMeme: Co do psychiatry to mozesz na NFZ, bo sam chodzę i nie znam się az tak, ale roznica nie jest jakaś duzo pomiędzy nim a psychiatrą prywaciarzem, bo rozmowa z psychiatrą (oprócz pierwszej) to 10-25 minut, a nawet mniej, więć prywaciarz jedyne co to moze lepiej znać się na lekach, ale kardynalnych błędów u mnie nie było, bo chociaz z właściwej grupy leki dostałem (bo się na tym dosyć znam
@zezowatakuternoga: Dla mnie to tez był wstyd, ale przed rodzicami i chyba rok chciałem iść, ale ehh, nie wiem co Ci powiedzieć, jak na NFZ to nie są zli, ale zwykle starzy więc moze ci trafić stara p0lka i będzie słabo, ale rozmowa z nią to tylko raczej (oprócz pierwszej) 10-15 lub nawet mniej więc nie tak zle
@Zoliborskaskoda: By do psychiatry iść to muszę mieć zgodę rodzica, a oni nie chcą dać bo powiedzą że wymyślam, że sobie ubzdurałem, więc czekam na 18 lvl. Popatrzę jakie recenzje i długość kolejki mają ci na NFZ w okolicy. Też mam już upatrzonego 1 psychiatrę prywatnego, ma masę pozytywnych opinii, a mi zależy by dał mi na początek leki bym tak wśród ludzi się nie stresował (lub na wyciszenie natrętnych myśli),
@MementoMeme: to miło ze zacnie Ci się z nami rozmawia. A co do znajomych, to teraz zaczynam mieć całkiem nowych z Krakowa, a jaki mi sie uda z nimi i jeszcze kimś to wręcz zostane wygrywem, bo u mnie wszystko - stan psychiczny, uczucia, chęć do zycia, motywacji i poczucie własnej wartości (a jestem z Gdańska).
Poza nimi mam 3 takich typowo szkolnych, najwyzej tylko wracamy po szkole, a spotkaliśmy się