Wpis z mikrobloga

@karolinana: Też tak uważam. I to są te dni, co po prostu się żyje. Ale jednocześnie przychodzi myśl, ile jeszcze i po co. Może dlatego zakładamy rodziny i mamy dzieci. Aby coś znaczyły te chwile. Albo tworzymy sztukę. Zostajemy naukowcami. Poświęcamy się nauce. Ja na pewno nie jestem i nie będę naukowcem. Do założenia rodziny mi daleko. Extra talentów też nie mam.