Wpis z mikrobloga

Bardzo często na wykopie pojawia się rada dla samotnych i sfrustrowanych przegrywów/prawiczków po 20 roku życia w postaci "idź na dziwki", "seks można kupić za 200 zł". Jednakże większość użytkowników taką propozycję odrzuci. Dlaczego?

Nie jest to zbyt skomplikowane. Brak seksu oczywiście powiązany jest z frustracją i niezaspokojeniem seksualnym. Natomiast zaspokojenie fizyczne można osiągnąć poprzez masturbację i nagle problem znika. Frustracja z powodu braku seksu w znacznie większym stopniu jest problemem natury psychologicznej, a nie fizycznej. Natomiast pójście na dziwki wyłącznie rozwiąże tą mniej istotną część problemu, na płaszczyźnie fizycznej, nic nie zmieniając w psychice (lub nawet pogarszając sprawę).

Główną satysfakcją płynącą z seksu nie jest samo ruchanie, sam akt, lecz to, co z niego wynika dla psychiki - poczucie bycia pożądanym, ważnym, atrakcyjnym. Na tyle atrakcyjnym, że jest się pożądanym przez kobietę. Tak po prostu - ona uważa mnie za na tyle fajnego/ładnego gościa, że chce mi się oddać seksualnie. A to buduje pewność siebie w życiu społecznym. Powoduje wzrost poczucia własnej wartości - bo skoro mnie kobiety pożądają, to znaczy, że jestem wartościowy.

Tak więc "brakuje mi ruchania" nie oznacza dosłownego braku seksu, ale tego, co wynika z seksu i jest z nim powiązane - tego kopa to poczucia własnej atrakcyjności i pewności siebie. Tego seks z dziwką nie da. Cała rzecz tkwi w tym, aby atrakcyjna różowa chciała ci się oddać, aby chciała, abyś to TY ją wyruchał. Tego nie osiąga się za pieniądze u dziwki.

Sam stosunek seksualny to tylko jeden element z dużego pakietu relacji z kobietami. Ja bym chciał cały pakiet, a nie jego marny wycinek kupiony za 200 zł.

#przegryw #logikaniebieskichpaskow #divyzwykopem
  • 47
@Reflexiej123: no to oczywiste, tylko debil mógłby uważać że będzie i to właśnie to połączenie "chce być pożądanym" -> "pójdę na divy" mnie rozbawiło. fajne divy są fajne, ale tylko do zaspokajania potrzeb fizycznych, ewentualnie nabrania odrobiny pewności siebie wobec nagiego kobiecego ciała lub umiejętności łóżkowych, ale nigdy nie są rozwiązaniem problemu samotności, obalanie tak głupiej tezy jest trochę bez sensu xd
Główną satysfakcją płynącą z seksu nie jest samo ruchanie


@Reflexiej123: polemizowwałbym ale ok

lecz to, co z niego wynika dla psychiki - poczucie bycia pożądanym, ważnym, atrakcyjnym. Na tyle atrakcyjnym, że jest się pożądanym przez kobietę.


@Reflexiej123: Tak, to jest bardzo miłe i budujące. Ale jeśli wy nie możecie tego doświadczyć z racji swojego wyglądu czyli słabych genów to czy nie lepiej doznać i doświadczyć zaspokojenia fizycznego, czy żadnego?

bo
@Reflexiej123:

Nie jest to zbyt skomplikowane. Brak seksu oczywiście powiązany jest z frustracją i niezaspokojeniem seksualnym. Natomiast zaspokojenie fizyczne można osiągnąć poprzez masturbację i nagle problem znika. Frustracja z powodu braku seksu w znacznie większym stopniu jest problemem natury psychologicznej, a nie fizycznej.


Nie, problem nie znika po masturbacji, a przynajmniej nie w takim stopniu. Seks ze zwykłą dziewczyną da ci większego kopa do samooceny od seksu z prostytutką, to prawda.
Dlatego śmieszą mnie rady co niektórych stąd, żeby skupić się na pieniądzach. Właściwie przez co powinno się siebie wartościować?


@kamil150794: Można się skupić na pieniądzach bo wtedy przyciąga się więcej lasek, ale sama kasa bez relacji społecznych czy z laskami też jest słaba a dorobienie się konkretnego majątku zajmuje czas.

Pewnie przez kilka elementów, podejście do ludzi, liczbę prawdziwych znajomych, przyjaciół, tak by one tworzyły całość. Co ci po kasie jak
Natomiast pójście na dziwki wyłącznie rozwiąże tą mniej istotną część problemu, na płaszczyźnie fizycznej, nic nie zmieniając w psychice (lub nawet pogarszając sprawę).


@Reflexiej123: bzdury. Sam fakt, że nie jesteś prawiczkiem, ma zasadniczy wpływ na psychikę. I niech mi nikt tu nie mówi, że ruchanie dziwki to mechaniczny seks i można zastąpić waleniem konia, bo nie o to chodzi. Wyjdzie kiedyś rozmowa o ruchaniu w towarzystwie 25+ i zamiast się czerwienić
@pap123: Mój post wyłącznie tłumaczy, że narzekanie na brak seksu nie tyczy się wyłącznie braku samego seksu, ale tego, co się z nim wiąże - chciałem, żeby to wyraźnie wybrzmiało, bo osoby sugerujące pójście na dziwki jako rozwiązanie problemu zdają się tego nie dostrzegać.

@pijekubusplay: Nie mogę tego doświadczyć, ale nadal liczę, że kiedyś będę mógł. W tym rzecz. Jeszcze nie jestem w wieku, który jest zupełnie przegrany.

Na pewno
@Reflexiej123 jesli nie jestes przystojny (a nie jestes, inaczej by nie bylo tego wpisu) to nie bedziesz szczerze pozadany. IMHO lepiej byc niepozadanym i chodzic do prostytutek niz byc niepozadanym prawiczkiem. Ponadto nie rozumiem jak mozna tak uzalezniac swoje szczescie i poczucie wlasnej wartosci od kobiet. Zaakceptuj to, ze jedyny zwiazek na jaki mozesz liczyc to z samotna matka/dla kasy i ze strachu przed samotnoscia a nie z milosci i pozadania i
@Reflexiej123: Ja nie widziałem żeby ktoś pisał że pójście do divy jest rozwiązaniem problemu. Jego nie ma - bo nie rozwiązesz problemu słabych genów i kiepskiego wyglądu. Tyle.

Obawiam się, że nie będziesz mógł.
Są inne cechy i jeśli u ciebie nie chodzi o wygląd to chyba wiesz co musisz poprawić. Czy charakter, dynamiczność itd.