Wpis z mikrobloga

Znajoma mieszkająca w Wilanowie właśnie napisała na FB, że wydzwaniają do niej krewni spoza Warszawy, czy jest bezpieczna i czy nie trzeba jej ewakuować. A ona biedna, nie oglądająca TVPiS nie wiedziała z początku, o co chodzi, bo jedyne co zauważyła, to że w piwnicy lekko podciekło.

#bekazpisu #tvpis #warszawa #powodz
  • 18
  • Odpowiedz
@Andreth: do mnie też dzisiaj dzwoniła rodzicielka i pytała, czy udało mi się wczoraj z pracy wrócić xD fajnie media zniekształcają rzeczywistość. TVP zrobiła z mokrych butów i 30 minut w korkach w Warszawie tragedię równą zatopionym gospodarstwom na Podkarpaciu
  • Odpowiedz
@Andreth: O kurde, miałem dokładnie to samo, rodzinka z prowincji dzwoniła zapytać czy byłem w stanie z pracy do domu w ogóle się dostać, i czy jestem bezpieczny xD
  • Odpowiedz
@Andreth: w listopadzie ubiegłego roku byłam z koleżankami w Paryżu to też do nas rodziny wydzwaniały, że co tam się dzieje, że anarchia na ulicach, palą samochody, bardzo niebezpiecznie, no ogólnie zadyma na całą Europę. A tam się w sumie nic takiego nie działo, pozamykali kilka stacji metra, zamieszki były, owszem, ale zagrodzone blachą i obstawione przez policję i żandarmerię. Zwykły człowiek nawet nie miał możliwości zobaczyć, co tam się dzieje.
  • Odpowiedz
@welsu101: Prezydent który podpisuje wszystko jak leci vs. prezydent który zgłosi veto. Veto może zostać obalone ilością 2/3 głosów w sejmie tyle PiS nie ma. Istnieje cień szansy, że przestaną produkować hurtowo wadliwe ustawy.
  • Odpowiedz