Wpis z mikrobloga

Jpdrl, przedostatni ziomek z naszej byłej studenckiej paczki ogłosił, że się rozwodzi. Czyli statystyki moich kumpli, co się pożenili: 4/5 rozwiedzionych w ciągu ~4 lat od zawarcia małżeństwa.

Żona, lvl 30, mu nagle bezpardonowo oświadczyła, że chce jeszcze pokorzystać z życia, a pozew rozwodowy dostanie pocztą. No a poza tym poznała kolegę i w ogóle to uważa, że nigdy nie byli dobrą parą. Gość się tego totalnie nie spodziewał, z jej strony było zero sygnałów, a dwa dni wcześniej byli nawet na imprezie u znajomych.

Znam tą laskę, poświęcił jej 10 lat, wspierał, finansował gdy studiowali a ona nie miała pieniędzy, organizował wakacje, spotkania itd. A ta w niecałe 20 minut zgasiła go jak peta, wzięła walizki i wyszła.

Co za #!$%@? czasy. Mirasy, jak nie musicie - nie żeńcie się, chyba, że jesteście tego absolutnie pewni. Kiedyś jak kobieta odwaliła mężowi taki numer to nikt w mieście nie powiedziałby jej nawet "dzień dobry". Dzisiaj jest jak jest.

A ziomeczka wyciągamy w piątek na piwko co by jakoś go wspomóc.

#zwiazki #logikarozowychpaskow
  • 35
@Pstek: ta, ale tak #!$%@?ąc napisałem bo op napisał o 4 rozwiedzionych parach. Domyślam się, że większość w młodym wieku. Ogólnie patrząc na swoje otoczenie te młodo pohajtane pary kłócą się chyba najintensywniej. Walizki przez okno, porysowane auta, wyrywanie sobie dzieci i uciekanie do matki.
@mickpl: ja nie wiem gdzie wy kobiet szukacie xD. Miesiąc temu stuknęło mi 4 lata małżeństwa ze swoim różowym, a kochamy się jak nigdy wcześniej.

Ale fakt, to osoba jak dla mnie wyjątkowa, wręcz wybitna, oraz piekielnie inteligenta. Sama dobrze wie, że zdrada jej (oraz mi) zwyczajnie się nie opłaca. Tak samo z jakimiś innymi inbami. Niestety, w ludziach brakuje tej analizy "ryzyka", robią coś pod wpływem impulsu, a potem całe
@mickpl Bawcie się dobrze, bo jak widać w Waszej grupie- statystycznie co 5 ma szansę na udany związek. Też patrząc na znajomych widzę zmiany w stanie cywilnym, ale większość później się do tego rwała i Ci faktycznie lepiej się trzymają razem. Kiedy zaprzepaściłeś młodość na budowanie dojrzałego związku, a on z dojrzaloscią w wieku 22-27 lat jeszcze takim nie jest, to potem o rozpad łatwiej. Uważają że 30 to ostatni dzwonek, żeby
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mickpl: To oczywiście przykra sytuacja, ale nie rozumiem argumentów, że pomagał jej finansowo na studiach - to znaczy, że nie powinna kończyć małżeństwa, w którym nie jest szczęśliwa?
@Kotniepies: Za takie coś już się karało, nazywało się to ostracyzm społeczny i przeznaczony na to był XX w. Całe życie nieszczęśliwi ludzie, bo raz zaruchali i musieli się pobrać a potem całe życie męczarni ze sobą. Chyba nie chcemy wrócić do tych czasów i marnować sobie cennych lat dla chwilowego bólu emocjonalnego wywołanego odrzuceniem?