Wpis z mikrobloga

  • 2
Koniec drugiego, chyba najcięższego semestru u mnie na studiach o którym mówił każdy kto zna program na mojej uczelni, no i chyba poległem...
Ale mam mętlik w głowie, nie wiem co robić, dodatkowo wiem, że osoby bliskie jak rodzice, dziewczyna czy nawet rodzice dziewczyny patrzą na to hmm... No powiedzmy, że mają spore oczekiwania co do mnie i kierunków studiów. Nie wiem czy szukać czegoś innego, jeśli tak to czego. Po jednym roku studiów na Polibudzie jestem po prostu tym zmęczony, nawet mam jakieś ataki paniki co jakiś czas i ciągle myślenie o tych studiach. Ehh

#studbaza #studia #problem #przegryw
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

mój brat, też sobie nie radzi na tym kierunku co jest teraz, a od nastepnego semestru zaczyna kierunek, taki który mu sie w maire podoba. Może warto pomyśleć o zmianie?
  • Odpowiedz
@Yakooo: jeśli Ci nie poszło, potraktuj to jako znak.
Po pierwszym roku sporo osób zmienia swoje plany i szczerze mówiąc sama żałuję, że tego nie zrobiłam. Kierunku do samego końca nie polubiłam, a całe studia się męczyłam. I po co? Żeby wiedzieć, że na 100% nie chcę pracować w zawodzie? XD
Studia, na które idziesz żeby isc gowno dają. A gdy studiujesz co lubisz, to i większe prawdopodobieństwo, że ktoś
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Shumitu nie zrozumiałeś tego co napisałem. 90% osób z którymi rozmawiałem było zaskoczonych że nawalili nam wiele dość ciężkich przedmiotów jak na start na drugi semestr. Wiadomo że załóżmy równania z ułamkami są cięższe niż same ułamki ale być może ciężej bylo Ci się nauczyć samych ułamków mimo tego że potrzebują mniej wiedzy żeby je zrozumieć. Gadałem z osobami którzy kończyli te studia jak i z takimi którzy kończą i wszyscy
  • Odpowiedz