[Eattrashdiefast]

rel

[LM2137]

@Eattrashdiefast: #!$%@? :<

[m.....9]

@Eattrashdiefast: Trzeba iść na kompromis i przeglądać naukowate memy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Ringkobing]

@Eattrashdiefast: tak właśnie jest, wciąż się dzieje życia cud.

[szzzzzz]

@Eattrashdiefast niestety taka prawda

[Eattrashdiefast]

@szzzzzz: oj tak tak byczq

[R.....e]

@Eattrashdiefast: to prawda, jako dzieciak zarywałem noce czytając książki, a teraz marnuję czas przeglądając durnoty w necie.

[Daleth2202]

@Eattrashdiefast: najprostsza recepta to znaleźć książkę którą się na pewno przeczyta. Wiedźmin, Gra o Tron, Harry Potter, naprawdę cokolwiek, nie musi to być nic górnolotnego, w czytaniu trzeba na nowo odkryć radość bo lektury szkolne wielu nas zraziły do czytania na długie lata - dużo wysiłku, marne rezultaty, szczegółowe testy z treści, tylko kilka lekcji na temat danej książki, brak poczucia że było warto

[Cin-Cin]

@Eattrashdiefast: Cierpię na to samo, natomiast gdy z jakiś przyczyn nie mogę słuchać muzyki i przeglądać memów w podróży, to potrafię jedna książkę pochłonąć w kilka godzin

[P.....a]

@Eattrashdiefast: protip: nie wnoś telefonu do sypialni. I lepiej się śpi, i jak musisz wstać żeby wyłączyć budzik to na pewno już nie zaśniesz.

[MondryPajonk]

@Eattrashdiefast: nie prawda benc

[zielinski998]

@Eattrashdiefast: jest to jakoś udowodnione, że robienie jakiś nieproduktywnych rzeczy niszczy nasze szare komórki?

[zmarnowany_czas]

@Eattrashdiefast: czytałem kiedyś o tym artykuł, to nawet miało jakąś swoją nazwę. W każdym razie chodziło w nim o to, że obecnie przez nadpodaż memów / twittów i tego typu bardzo krótkich treści ludzie tracą umiejętność przeczytania czegoś dłuższego niż kilka zdań ze zrozumieniem, a przez to ograniczają czytanie coraz bardziej, co tylko ten efekt pogłębia.

[bezbekpol]

@Daleth2202: Myślę, że nie w tym jest problem. Ja jako gówniak pochłaniałem tony książek, a obecnie mam problem z przeczytaniem choćby jednej, lekkiej i interesującej mnie książki. Nadal mam chęci i czuję radość z czytania, ale po skupianiu się dzień w dzień na umysłowej robocie, mój mózg zwyczajnie ma dość i ostatnie czego ode mnie żąda, to kolejny intelektualny wysiłek. To w sumie tak jak z mięśniami. Jasne, część ludzi może

[Hydrochloridum]

@Eattrashdiefast:

loosing

[striker21]

@maciek259: to ja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[worm_nimda]

Memy? To przez wypok nie czytam ksionrzek!

[januszchaosu]

@Eattrashdiefast: Mów za siebie, ja tam przyswajam bardzo dużo rożnej wiedzy dziennie, po prostu teraz taką, jaką chcę/jest mi potrzebna, a nie z przymusu :)

[wankiel]

@Daleth2202: trochę nie rozumiem tego hejtu na lektury, mi się podobały praktycznie wszystkie ( ͡° ʖ̯ ͡°) To na prawdę wartościowe książki godne przeczytania, chociaż trzeba się przy niektórych przełamać przez trochę archaiczny język, albo np Pan Tadeusz, to zajebista historia tyle, że czyta się w specyficzny sposób, ale jak już się ogarnie to czysta poezja jest i czyta się lepiej niż niektórą prozę ( ͡°

[DryfWiatrowZachodnich]

@Eattrashdiefast: typowe przebodzcowanie.

Jako male dziecko pochlanialem kupe ksiazek, Discovery [wtedy trzymalo [poziom].
Potem przyszedl internet, ksiazki na bok.

A teraz zauwazylem ze jak ucze sie slowek z obcego jezyka to duzo lepiej idzie jak odejde od komputera i siedze na lozku, bo wtedy nie kusi mnie "a sprawdze co na FB, co na wykopie". Po prostu siedze, pod reka tylko to co chce robic, woda by nie musiec wstawac, i

[henk]

@Eattrashdiefast: internet miał być zbiorem wiedzy całej ludzkości, a stał się zbiorem gówna całej ludzkości.
Jak byłem gnojem, kontakt z komputerem miałem taki, że wyobrażałem sobie jak klikam po komputerze, czytając dział "superkomputer" w superekspressie, a internet to mieli w Ameryce. Wtedy moim hobby było też czytanie encyklopedii i książek z lokalnej biblioteki. Znałem chyba wszystkich prezydentów państw na świecie z imienia i nazwiska, potrafiłem odpowiedzieć na większość pytań w milionerach...