Wpis z mikrobloga

A co jest niby tak fajnego w życiu?

Uczysz się 20 lat, #!$%@? do pracy na charówę przez 40, potem 1000 zł emerytury i zdychanie w cierpienia na raka.

Jeszcze po drodze napotykami tak prymitywne i obrzydliwe potrzeby stworzone przez naturę jak chociażby seks, sranie, ochota nażarcia się jedzeniem.

No rzeczywiście chce się żyć


@Morelo: przecież można inaczej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Loputrs: Gdybym mógł to bym plusował jak #!$%@? - robienie z choroby nirvany to jest dramat. To, że osoba z depresją w taki a nie inny sposób postrzega rzeczywistość to skutek nieprawidłowości w działaniu neuroprzekaźników a nie jakieś oświecenie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@HAL__9000: Zapoznaj się z definicją patologii w medycynie i dostaniesz obiektywną odpowiedź - tak obiektywną jak nasza rzeczywistość. A tak żeby było jeszcze prościej to przy depresji dochodzi do degradacji istoty szarej porównywalnej do tej która występuje u osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych. Oczywiście jako antynatalista stoisz bardzo daleko od obiektywizmu więc te argumenty zapewne do Ciebie i tak nie trafia ¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@HAL__9000: Skoro do takich wniosków doprowadził Cię rozum to spoko, widocznie w tym odnalazłeś swoją niszę - jeżeli jest to wynikiem choroby to już nie jest spoko i wymaga to leczenia - to jest dość prosty koncept.