Wpis z mikrobloga

@tomekgz: inny typ zadań. Czy trudniejsze? Widzę pochodne i całki, więc więcej materiału. Rozwiązuje i nie ma opcji bym zmieścił sie na 1 stronie A4 z jednym zadaniem, nie wspominając ile rzeczy (że działów) muszę łączyć. Teraz jest 25 zadań. Większość sprowadza sie do kalkulacji i... już.
Pamiętam brałem udział w konkursie (2015?) i tam było takie śmieszne zadanie "Ola ma X, Basis mniej o Y". Wyglądało na typowe 5-min-i-nasteone. No
  • Odpowiedz
@spajdermen: mój błąd bo nie dodałem jakiejś emotki co by wskazywała na ironię.

Chodzi mi głównie o to, że czasami zadania rekrutacyjne są nieproporcjonalnie trudne do tego co w rzeczywistości się będzie robiło po przejściu rekrutacji.
  • Odpowiedz
@g455: to jest typowe, że najpierw krzyczą >keeeee po co wiedza w szkole kompletnie nieprzydatna,
po czym jak zmienieli formę na taką, w której trzeba więcej pomyśleć, niż tylko pomodlić się o ściąganie i ogarnąć kilka typów zadań, to znowu >keeee kiedyś to było kiedyś to były trudne i więcej umieli maturzyści xD
  • Odpowiedz
@tomekgz: Inny program nauczania, dodatkowy rok wiecej, to pewnie matura z profilu rozszerzonego - co w tym dziwnego? Wiekszosc z tych rzeczy ucza na pierwszym roku studiow ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 17
Udzielam korków z matmy. Sam miałem mature na 100% (matematyka rozszerzona, ale kilka lat później, jednak przed tą komedia jaka jest obecnie).
Obecnie gdyby to było obowiązkowe, 5% to max by zdawało.
Wszystkie zadania rozumiem, 80% zrobiłbym od ręki, ale... Niektóre naprawdę są mocne.

Elipsy czy całek nie ma już od prawie 20 lat w materiale szkoły średniej.

Aktualna matura podstawowa to żart. Tak jak wiedza naszych maturzystów
  • Odpowiedz
@tomekgz: przypominam, że kiedyś matura z matematyki nie była obowiązkowa, więc to jest poziom matury rozszerzonej xD

to tak jakby masturbować się, że kiedyś kazali analizować wiersze na 5 stron i porównywać je do matury podstawowej
  • Odpowiedz
@tomekgz: no fajnie, tylko po co to? Moja mama chodziła do plastyka, ze ścisłych jej opornie szło. A i tak jej te całki wciskano, z biedą tą 3 z matematyki miała. I na co komuś znajomość takich rzeczy jeśli nie idzie na studia techniczne? No na nic, zmarnowane godziny na kucie.

Zadania to nie jest jakaś filozofia, teraz takie dają na pierwszym semestrze matematyki na studiach. Badanie zmienności funkcji jest ZAWSZE.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 91
Aktualna matura podstawowa to żart. Tak jak wiedza naszych maturzystów


@vartan: tylko ten poziom jest przydatny dla większej części społeczeństwa. Mój ojciec też mówił że w szkole średniej mieli całki, a jak się go spytałem co to w takim razie jest ta całka, albo żeby mi podał całkę z sinx, to nagle "to bylo dawno, kto by to pamietal". Po co się uczyc czegoś co jest totalnie nie przydatne? Bardzo dobrze
  • Odpowiedz