Wpis z mikrobloga

Nadchodzi nowa era niewolnictwa, gdzie nieruchomości należą do wąskiej grupy milionerów, a pozostali ciężko pracują na ich dochód pasywny pozbawieni możliwości kupienia własnego mieszkania. Ale jak to pozbawieni? Czytaj dalej, a się dowiesz.

Młodzi ludzie, którzy chcą się ustabilizować i stworzyć sobie warunki do pracy i założenia rodziny, nie mogą kupić mieszkania, ponieważ ledwo deweloper wbije łopatę w ziemię, większość lokali jest sprzedana za gotówkę na wynajem. W gotowym bloku najczęściej nie ma już wolnych mieszkań albo zostają najgorsze, które deweloper wykańcza pod klucz i sprzedaje drożej jako gotowiec inwestycyjny. Banki zaostrzają możliwość uzyskania kredytu hipotecznego. Przestają liczyć dochody z działalności gospodarczej, umów cywilno-prawnych, a wkład własny dochodzi do 40%. U większości deweloperów odmowa kredytu wiąże się z przepadkiem zadatku. Młodzi ludzie mają wybór: wynajmować po taniości pokój z obcymi ludźmi albo "apartament".

Jak wygląda rzeczywistość w wynajmowanych mieszkaniach/pokojach? Właściciele wchodzą pod nieobecność, wszystko kontrolują, zaglądają do prywatnych rzeczy, czepiają się o wszystko, a na koniec nie oddają kaucji za rzekome zniszczenia. Nie znają ustawy o ochronie praw lokatorów. Najemcy godzą się na liczne zakazy, których nawet nie ma w umowie ściągniętej z internetu lub tej umowy nie ma wcale. Studentom i osobom pracującym wynajmuje się najgorsze dziury odziedziczone po babciach nadające się do generalnego remontu, bo student to człowiek gorszej kategorii i żadne przepisy nie obowiązują.

Co możemy zrobić, aby to zmienić?

Zacznijmy od akcji informacyjnej. Uświadamiajmy znajomych, że jest problem i jeśli nic nie zrobią, to własnego mieszkania nie będą mieć nigdy. Tym, którzy wynajmują pokój/mieszkanie, podsuńmy Kodeks Cywilny i ustawę o ochronie praw lokatorów.

Tylko w ciągu ostatniego roku ceny mieszkań wzrosły o 30%. W najlepszych lokalizacjach pomimo obecnego kryzysu ceny dalej rosną. Zapowiadają się kolejne wzrosty, bo popyt jest sztucznie generowany przez inwestorów.

Kto na tym korzysta?

Rentierzy— posiadają wiele mieszkań na wynajem, żyją z dochodów pasywnych i nie wnoszą do gospodarki wartości dodanej
Spekulanci — liczą na szybki zarobek ze sprzedaży mieszkań pod klucz
Fliperzy — kupują tanio od staruszek, ewentualnie od tych, którzy popadli w kłopoty, remontują po taniości i sprzedają drożej

Co w tej sytuacji mają zrobić młodzi ludzie, którzy chcą się ustabilizować? Większość nigdy nie kupi własnego mieszkania, bo nie będzie ich na to stać ani bank nie udzieli im kredytu. Zamiast spłacać własne mieszkanie będą płacić czynsz rentierowi do końca życia za mieszkanie lub pokój (często kilkuosobowy) z zupełnie obcymi osobami.

Dziś młodzi ludzie gniją w postpeerelowskich studenckich melinach po babci nienadających się do zamieszkania albo oddają połowę wypłaty rentierowi za “apartament”, czyli kawalerkę o wysokim standardzie.

Drugą opcję wybierają młode pary, ponieważ nie stać ich jeszcze na własne mieszkanie. Przyjdzie im tak mieszkać co najmniej kilka lat, jednocześnie spłacając raty za własne mieszkanie (na tym etapie za dziurę w ziemi) i płacąc czynsz za wynajęte lokum. W tym czasie nie mogą zdecydować się na dzieci, ponieważ większość wynajmujących się na to nie zgadza.

Młody człowieku. Jeśli szukasz mieszkania lub pokoju do wynajęcia albo jedziesz na wakacje i planujesz spać w “apartamencie”, to wiedz, że sam sobie szkodzisz. Chcesz, żeby było lepiej? Marzysz o własnych 4 kątach od dewelopera? To nie napędzaj tej patologii!

Co możemy zrobić, aby to zmienić?

Mieszkaj u rodziców

Jeśli możesz mieszkać u rodziców, a codzienny dojazd do szkoły lub pracy nie stanowi przeszkody, to mieszkaj tam i nie wynajmuj. Za zaoszczędzone pieniądze kupisz mieszkanie od dewelopera, o którym teraz marzysz.

Mieszkanie przed i po ślubie

Nie wynajmujcie “apartamentu” ani — o zgrozo! — meliny do generalnego remontu. Mieszkajcie dalej u rodziców. Za zaoszczędzone pieniądze kupicie mieszkanie spełniające wasze potrzeby. Niech wynajem mieszkania będzie ostatecznością. Jeśli nie stać was na nowe mieszkanie, to złóżcie wniosek o przyznanie mieszkania spółdzielczego lub komunalnego.

Nie zaimponujesz znajomym

Jeśli wynajmujesz "apartament" tylko po to, aby zaimponować znajomym lub pochwalić się na Instagramie, to wiedz, że jesteś oszustem. To nie jest twoje mieszkanie. To nie jest high-life, a czysta głupota. I nigdy nie będziesz mieć swojego, bo oddajesz rentierowi połowę wypłaty. Chyba że wygrasz w totolotka.

Zmieńmy ten system!

Koniec z kupowaniem mieszkań pod wynajem!
Koniec pompowania bańki na rynku nieruchomości!
Młodzi obywatele na swoim.

Nasze postulaty

1. Przywrócić program Mieszkanie dla Młodych

Zamknąć wspierający wynajem program Mieszkanie+ i przywrócić poprzedni program Mieszkanie dla Młodych. To wielka szansa dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego w mniejszych miastach i zatrzymanie odpływu mieszkańców emigrujących do większych miast. Skorzystają też duże ośrodki. Dotychczas z MdM skorzystało 110 tysięcy osób, a program podniósł koniunkturę na rynku mieszkań. Młodzi mieszkańcy i młode rodziny na swoim, a nie na wynajętym!

Pamiętajcie w lokalach wyborczych, kto zlikwidował program Mieszkanie dla Młodych!!!

2. Opodatkować rentierów

Koniec z uchylaniem się od opodatkowania! Koniec z nielegalnym najmem! Obowiązkowa działalność gospodarcza i zgłoszenie do urzędu skarbowego oraz do administracji (spółdzielni, wspólnoty). Zlikwidować preferencyjne stawki podatkowe. Odzyskać niekonstytucyjnie przyznane bonifikaty i ulgi podatkowe, a pieniądze przeznaczyć na program Mieszkanie dla Młodych.

3. Wynajem na pokoje zakwalifikować jako usługi hotelarskie

Wynajem mieszkań na pokoje zrównać z prowadzeniem hotelu. Wymagana działalność gospodarcza z 55.10.Z i wpis do rejestru obiektów hotelarskich. Zobowiązać do zapewnienia godnych warunków sanitarnych na miarę XXI wieku. Dotkliwe kary za próbę obejścia przepisów.

4. Więzienie za wynajem dziur po babci

Koniec wynajmowania studentom mieszkań odziedziczonych po przodkach nadających się do generalnego remontu. Student nie może być traktowany jako człowiek gorszej kategorii, który zamieszka w największej dziurze. Stwórzmy przepisy, które całkowicie wyeliminują takie meliny z rynku. Zakończmy koszmar setek tysięcy najemców, którzy mieszkają w podłych warunkach. Mamy XXI wiek i wymagajmy standardów XXI wieku.

5. Opodatkować dodatkowe mieszkania

Podatek od każdego kolejnego mieszkania. Uszczelnić system przed działalnością mafii rentierskich i wykorzystywaniem słupów.

6. Poprawić standard w domach studenckich i pracowniczych

Standard w akademikach i hotelach pracowniczych to głęboki PRL. Powoli to się zmienia, ale za wolno. Akademiki nie kojarzyć się z obiektami dla biedoty. Poprawa warunków w akademikach, budowa domów studenckich o wysokim standardzie to kolejny krok w walce z kupowaniem mieszkań deweloperskich na wynajem. Dopuścić też budowę prywatnych apartamentów dla studentów i uregulować je odrębnymi przepisami.

7. Koniec wykupu mieszkań spółdzielczych

Celem spółdzielni jest zapewnienie dachu nad głową. Koniec przekształcania mieszkań lokatorskich we własnościowe. Koniec wykupu lokali wchodzących w zasoby spółdzielni. Koniec dziedziczenia na własność. Dawniej mieszkania lokatorskie przekształcano z olbrzymią bonifikatą we własnościowe, a potem umożliwiono wykup za złotówkę! Dziś chodzą po cenach rynkowych.

Niektóre gminy umożliwiły wykup mieszkań komunalnych za 1% wartości. Teraz sprzedaż takiego mieszkania to interes życia.

Gdzie jest sprawiedliwość??? Nasi przodkowie zyskali na transformacji. Dziś młodzi muszą ciężko pracować na własne mieszkanie.

8. Ulgi dla deweloperów, którzy wspierają młodych

Ulgi i nagrody dla deweloperów, którzy zdecydują się uczestniczyć w MdM i sprzedawać mieszkania młodym, a nie rentierom.

9. Koniec sprzedawania dziur w ziemi

Sprzedaż mieszkań dopiero po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie obiektu i przejściu wszystkich badań. Koniec ze sprzedażą dziur w ziemi. Zapewnienie deweloperom korzystnego finansowania inwestycji. Młodzi ludzie będą mogli szybciej kupić mieszkanie, a nie czekać 5 lat na odbiór. Nowe mieszkania powinny spełniać rygorystyczne normy m.in. izolacji cieplnej, izolacji akustycznej, odpowiedniej wentylacji.

10. Spójna zabudowa i przestrzeń dla ludzi

Koniec samowolki. Miasto ustala warunki i planuje nowe osiedla. Należy zapewnić mieszkańcom podstawową infrastrukturę. Nie może dochodzić do sytuacji, że obok siebie sąsiaduje kilku właścicieli i brakuje na przykład spójnej sieci dróg i ciągów pieszo-rowerowych. Na nowych osiedlach należy zaplanować sklepy, szkoły, przedszkola, ciągi pieszo-rowerowe, przystanki. Koniec betonowania przestrzeni międzyblokowej. Parkingi tylko wewnątrz budynku, minimum 2 poziomy, stosownie do ilości mieszkań.

11. Walka ze spekulacjami

Mieszkanie jako podstawowa potrzeba nie może być instrumentem finansowym. Należy wprowadzić przepisy utrudniające działalność koników. Koniec kupowania mieszkań “pod inwestycję”.

12. Licencja na prowadzenie najmu

Obowiązkowy kurs zakończony egzaminem. Wynajmujący musi znać prawo, zwłaszcza ustawę o ochronie praw lokatorów. Mieszkanie ma spełniać rygorystyczne przepisy BHP i standardy sanitarne. Koniec z wynajmowaniem odziedziczonych lokali oraz opuszczonych na krótki okres, bo ktoś sobie jedzie na wczasy i na ten moment wynajmie.

Zakaz wynajmowania mieszkań kupionych w ramach MdM. Dotyczy to także pokojów. Minimalny okres zakazu 10 lat. Za złamanie zakazu zwrot dofinansowania i wysoka kara administracyjna.

Potrafisz Polsko!

Tekst oryginalny do udostępniania: https://medium.com/@stop_wynajem/zanim-wynajmiesz-mieszkanie-15efe84d20bc

Niedługo ruszamy na FB i na Instagram. Kopiujcie teksty #nowyprotest wszędzie, gdzie się da. Na tym tagu będziemy koordynować dalsze działania. Musimy wypracować rozwiązania i zmiany w prawie, które przywrócą nadzieję młodego pokolenia na własne 4 kąty.

#przegryw #zalesie #mieszkanie #rynekpierwotny #wynajem #mieszkania #pasta #gownowpis
  • 5
@NowyProtest: minusy tutaj ...
Może zamiast pisać takie gówna to :
-warto poszukać dobrej pracy
-warto zacząć oszczędzać
-najnowszy srajfon w abonamencie za 500 zł miesięcznie to nie jest najważniejsza potrzeba
-gamingowy laptop za 9 980 zł też nią nie jest
-urlop za granicą (Malediwy, Tajlania ,Grecja ) - 4 razy w roku to przesada
-nowe auto w abonamencie /racie 1200zł to może za wysokie progi
-warto nauczyć się gotować a
@NowyProtest: W innych krajach takich jak UK większość osób wynajmuje. Tylko ten wynajem zabiera 30-40% pensji. Poprostu Polacy zbyt mało zarabiają. Po co chcecie regulować wolnorynkowe zasady. Jak nie będzie klientów/zysku to nie będą budować takiej ilości nowych mieszkań. Zgadnij co się stanie jak wprowadzisz zakazy najmu. Albo opodatkujesz rentierów. Ktoś kto ma kilka mln zł może łatwo przenieść kapitał do bardziej wolnorynkowego kraju (UK/US/Singapur). Na wysokość cen wpływa dostępność kredytu.