Aktywne Wpisy
drobne_na_taryfe +214
miałam już sąsiadów jarających na balkonie fajki i blanty, trzymających tam niezamykające japy papużki, dzieci i psy, ale gość używający co drugi dzień na balkonie frytkownicy to nowa jakość
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Panele zamontowałem na dwóch równoległych profilach aluminiowych mocowanych do elewacji. Panele są wsuwane od boku pomiędzy szyny i całość jest zamykana na końcach. Około 1cm miejsca za panelami umożliwił przeciągnięcie przewodów 2.5mm^2. Panele są łączone równolegle dając łącznie nominalnie 250W, punkt pracy z maksymalną mocą 18V. Wymuszone warunkami nieoptymalne położenie obniża moc paneli do ok. 120W w słoneczny dzień.
Energia jest gromadzona w akumulatorze 100Ah, 12V z użyciem kontrolera MPPT EPEVER 2210AN.
Do wyjścia "LOAD" kontrolera jest podpięty inwerter "czysty sinus" małej mocy do 300W. Teoretycznie taki inwerter powinien być podłączony bezpośrednio do akumulatora, dlatego jeśli przekroczę 10A poboru kontroler ładowania pdp. go odetnie. Dlaczego takie rozwiązanie? Mogę śledzić statystyki mocy pobranej i chwilową moc obciążenia.
Urządzenie wykorzystuję do ładowania hulajnogi elektrycznej i laptopa. Do ładowania telefonu wyprowadzę osobny odczep od akumulatora z użyciem przetwornicy step-down, żeby ograniczyć straty konwersji.
Instalacja powinna zapewnić mi prawdziwie ekologiczne przemieszczanie się UTO. Powody jej założenia są bardziej światopoglądowe, niż ekonomiczne. Przy okazji nauczyłem się wielu rzeczy i udowodniłem sobie, że umiem co jest dla mnie wartością nie do przecenienia.
#diy #fotowoltaika #elektronika #majsterkowanie
Więcej fotek w komentarzach.
Komentarz usunięty przez autora