@RandomowyMirek: ja mam na to taktykę: uczę się na nieswoim np. łazienkę nauczyłem się na wynajmowanej kawalerce. #!$%@?łem tam wannę, odpływ, ale malowanie jako-tako dalsze szlify w malowaniu uzyskałem dwa kolejne wynajmowane mieszkania dalej, gdy #!$%@?łem pokój. O dziwo, malowanie kuchni znowu wyszło jako-tako, ale chyba farba była po prostu rzadsza i lepiej się kładła.
meble kuchenne ćwiczyłem na składaniu używanego "tymczasowego" zestawu kupionego za 100 zł. tymczasing trwa aktualnie od
@RandomowyMirek: dlatego przy tego typu zajęciach wyznaje zasadę lepiej 2 razy pomysleć zanim zacznę robić, robienie remontów czy tego typu prac na yolo zawsze się kończy źle.
@RandomowyMirek: Raz ze śfagrem otwory pod halogeny w płycie nidagips robiliśmy na sufit podwieszany. miały być 3 otwory równo rozłożone po środku na długości płyty. No to podzieliliśmy równo odległości na długości, niestety o szerokości zapomnieliśmy...
@Kisiol: @RandomowyMirek: Weźcie nie straszcie, sam po raz pierwszy liczyłem wymiary formatek mebli i blatu do kuchni i za tydzień przyjdą. Na ile fuckupów mam się mentalnie przygotować? ( ͡°͜ʖ͡°)
@RandomowyMirek: Opowiesz jak zakladales trawnik? Jestem wlasnie na takim etapie a fachowca to zawsze dobrze posluchac.
@NaCl: Podpowiem: zacznij od tego, żeby sobie załatwić koparkę (i, być może, także wywrotkę).
NAWET #!$%@? NIE MYŚL O TYM, ŻEBY TO ROBIĆ ŁOPATĄ I TACZKAMI
A ponieważ i tak będziesz musiał zapłacić panu koparkowemu i panu wywrotkowemu, którzy z ciebie zedrą - to lepiej od razu sobie zorganizuj sobie pana trawnikowego, który już
Zmieniałem fronty w kuchni.
Wszystkie uchwyty przykręciłem 10cm od krawędzi.
Na pewno.
Przecież mierzyłem!
@Vank:
A bój się Boga!
Raz na rok zdarza mi się robić mały remont w domu, i już miesiąc wcześniej na samą myśl o tym jestem chory.
Ty się ciesz, że nie widziałeś, jak położyłem płytki w łazience... Bo ja, niestety, muszę to oglądać codziennie :((
@Vank:
Nie umiem. Ale musiałem najpierw spróbować, żeby się o tym przekonać.
Dodam jeszcze, że jest jeszcze wiele innych rzeczy, których nie umiem. Należy do nich malowanie ścian, tapetowanie, i zakładanie trawników.
np. łazienkę nauczyłem się na wynajmowanej kawalerce. #!$%@?łem tam wannę, odpływ, ale malowanie jako-tako
dalsze szlify w malowaniu uzyskałem dwa kolejne wynajmowane mieszkania dalej, gdy #!$%@?łem pokój. O dziwo, malowanie kuchni znowu wyszło jako-tako, ale chyba farba była po prostu rzadsza i lepiej się kładła.
meble kuchenne ćwiczyłem na składaniu używanego "tymczasowego" zestawu kupionego za 100 zł. tymczasing trwa aktualnie od
@Mirastrzymajsie: @PaulStone: Kiedyś zmniejszałem za pomocą tego kątownika ramkę do zdjęcia. Z prostokąta wyszedł mi romb. ヽ( ͠°෴ °)ノ
To jeszcze opowiem, jak robiliśmy z tatą szafę wnękową.
Mieliśmy tylko centymetr krawiecki na 150cm, bo porządna miarka gdzieś zginęła i żadnemu z nas nie chciało się jej szukać.
Mierzę wnękę.
150...
50....
Ile jest 150+50? Przecież to proste. 250!
Potem przyszedł mój tato. Wziął ten sam centymetr i mierzy tę samą wnękę.
I stwierdził, że ciulowo to pomierzyłem, bo przecież wnęka ma 248cm. @RandomowyMirek, marnie to zmierzyłeś.
Najlepsze,
@mirko_KroKop:
Niby tak, ale jak sobie przypomnę minę, z jaką patrzył na mnie pan przy pile, to do dzisiaj mam ochotę na dłuższy spacer.
@NaCl:
Podpowiem: zacznij od tego, żeby sobie załatwić koparkę (i, być może, także wywrotkę).
NAWET #!$%@? NIE MYŚL O TYM, ŻEBY TO ROBIĆ ŁOPATĄ I TACZKAMI
A ponieważ i tak będziesz musiał zapłacić panu koparkowemu i panu wywrotkowemu, którzy z ciebie zedrą - to lepiej od razu sobie zorganizuj sobie pana trawnikowego, który już