[prosty_banan]

skoro większość ludzi tutaj mówi/pisze, że studia nic nie znaczą, liczy się doświadczenie to czemu przy wielu ofertach pracy pojawia się w wymaganiach wykształcenie wyższe z preferowanym ekonomicznym, matematycznym, informatycznym itd?

#kiciochpyta #studbaza #pracbaza

[Nale]

@prosty_banan: wszystko zależy od branży, mnie nikt nigdy o studia nie pytał ¯\_(ツ)_/¯

[p.....e]

@prosty_banan: raczej bardziej im chodzi o to, że potem przy wykonywaniu pracy rzadko się korzysta z tego, co się posiadło na studiach, no ale cóz, wymagają to trzeba mieć

[xentropia]

@prosty_banan: w niektórych kręgach/branżach studia są wymogiem wstępnym, więc z samego faktu, że je masz, nikt Cię nie zatrudni. Przewagę daje Ci wtedy tylko doświadczenie, bo studia "ma każdy"

[bellazi]

@prosty_banan: żeby odsiać głąbów bez matury

[prosty_banan]

@xentropia: @przeprowadzamslimakiprzezjezdnie: @thexDguy: @Nale:

ogólnie to myślę, że medycyna na pewno jest tutaj usprawiedliwiona, studia medyczne są potrzebne bo docelowo absolwent jest odpowiedzialny za życie człowieka, choć gdyby się uprzeć to w branżach takich jak automatyka, elektronika itd. też taka osoba jest odpowiedzialna i mimo, iż w tych branżach też pojawia się w wymogach wpis o wykształceniu to nie jest to warunek sine qua non dostania pracy w

[N.....k]

@prosty_banan bo wykopki mają swój świat, i oni studiów nie uznają, dla nich się liczy tylko iebanie u Janusza za najniższą na umowie zleceniu

[mat888]

@prosty_banan: bo to są koniecznie wymagania dla ludzi przychodzących z ulicy. Jak się ziomki znają to te wymagania tracą na znaczeniu. Znaczy zostajesz zaproszony na rozmowę żeby pokazać co umiesz, a nie że jakieś chore kumoterstwo panuje czy coś podobnego.

[r.....h]

@prosty_banan: bo na wykopie #!$%@? glupoty, zapytaj ich o cos i jak odpowiedza zrob odwrotnie, wtedy bedzie git xD

[villager]

@prosty_banan: w IT to normalne że olewasz zapis o wymogu studiów i aplikujesz jesli masz equivalent experience

[H.....e]

@prosty_banan: prawda leży po środku. Nie jest tak, że studia są gwarancją dobrej kariery, jak często myśli pokolenie obecnych ~50 latków, ale też nie są bezwartościowe, jak wg wykopków.
Jak będziesz bardzo dobry w swojej dziedzinie, to cię nikt nie spyta o te studia, ale jednak mają trochę zalet, dadzą ci np:

- kontakty
- umiejętność kombinowania
- teoretyczne podstawy
- dotkniesz wielu aspektów danej branży, taka nawet pobieżna orientacja jest

[Kukki]

@prosty_banan: z prawnikami mogę Ci powiedzieć jak to jest z pierwszej ręki - studia nie uczą jak być adwokatem, radca, sędzia itp, ale uczą napewno myślenia jak prawnik. Osoba tylko oczytana w kodeksach tego nie będzie miała.

Jednak gdyby zacząć od praktyki to ten system myślenia i intuicja też by się wykształciła, tylko na bieżąco - ale wtedy zaczyna się od zera i trochę to jednak trwa.