Wpis z mikrobloga

@pabl0esc0bar:
W praktyce ich skuteczność jest porównywalna.

Główna różnica to ilość wkłuć i finansowanie.

Mój syn pierwsze tygodnie życia spędził w szpitalu i i tak w ciągu pierwszych paru miesięcy życia tych wkłuć miał pewnie w okolicach setki. Uznałem, że te 6 więcej czy mniej już nie robi nam żadnej różnycy.
  • Odpowiedz
@pabl0esc0bar nic nie było a mamy już trochę tych szczepień na koncie.
Ale też nasza córka to nie jest typ alergika i ogólnie nie jest z niej "delikates"

Warto też zdecydować się na płatne pneumokoki Prevenar 13,te z NFZ nie zawierają serotypu 3 który jest najbardziej popularny u dzieci poniżej 2 rż.
  • Odpowiedz
@pabl0esc0bar wszystkie mądrzejsze głowy ode mnie mówią, żeby szczepić zalecane.
Te same mądrzejsze głowy polecają szczepionki podane przeze mnie wyżej, warto zwrócić uwagę na wybór meningokokowy, po moim riserczu i rozmowach z dyniogłowymi, taki właśnie zestaw i w takiej kolejności jest w mojej ocenie najlepszy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@nama: rozumiem zeby nie kupowac na miejscu tylko przyjsc ze swoimi? W obecnej sytuacji odwolane sa ogledziny noworodkow, grubsze przypadki w naszej orzychodni tylko, wiec z recepta moze byc problem
  • Odpowiedz
  • 0
@katarzynkaN - też tak początkowo myślałam, jednak przy tej ilości ciężko byłby rozplanować te wszystkie wizyty. Same bexsero np tez jest zwykle gorzej tolerowane więc też warto, żeby było podawane na osobnych wizytach i w ogóle same meningo to kilka serotypow i kilka szczepień. Ja ostatecznie zdecydowałam się na 6w1 plus wszystkie zalecane.

@pabl0esc0bar jak fundusze są mocnym problemem to warto też szukać lokalnych dofinansowań, gminy czasem oferują bezpłatne szczepienia
  • Odpowiedz