Wpis z mikrobloga

mam wrażenie że animacja też na jedno kopyto jest robiona.


@Camil93: Bo jest, ale to nie jest nic nadzwyczajnego. To co obserwujemy teraz to tzw. Cal-Arts style, wypracowany przez absolwentów California Institute of Arts. Jest powtarzalny i charakterystyczny, ale dokładnie to samo można było powiedzieć o stylu z lat 60., wdrażanym głównie przez dzieła Hanna-Barbera czyli thick-line style, czy też jego ewolucji z lat 90. utożsamianej głównie z dziełami
@sebsossj: tak poważnie to ciężko by się dzisiaj oglądało którąkolwiek z tych kreskówek bo już za dzieciaka widziałem że większość to po prostu robienie jak najwięcej szumu i szybkich gagów jeden po drugim żeby zakryć brak fabuły. Ale jednak Chojrak, Dexter i Edki często wznosiły się na niezły poziom. No i jeszcze do tego Fox Kids z Ludwiczkiem i Andym.