Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
#pazdzierzowepiatki czas zacząć, dziś film "American Poltergeist" jako #filmnawieczor

pierwsze pół godziny nie pokazuje z jakim popisem reżyserskim mamy do czynienia, ot zwykła drętwa i zerowa gra aktorska, schematyczne sceny i bohaterowie, dialogi płytkie jak kałuża...

natomiast potem jest już karuzela kiczu i żenady:

- efekty specjalne słabiutkie
- dramatycznie złe sceny "straszenia" na których dosłownie ryczy się że śmiechu
- postać Lizzie Borden, która przypomina Marysię z "Poszukiwany Poszukiwana" w makeupie z gładzi szpachlowej
- postać policjanta, tego się nie da opisać, to musiały być narkotyki u scenarzysty
- egzorcyzmy (festiwali żenady)
- otwarte zakończenie

ten film łączy gatunki jest to #dramat reżyserski #horror operatorski i #tragikomedia aktorska

odmóżdzacz i #pazdzierz jakich mało, zasłużonene 1/10

#chimeryczneseanse
  • 3