Wpis z mikrobloga

Od kilku dni chodzi za mną chęć zainstalowania 1.32 z excessiveplusem i pogranie w instagiba na r4e ()
@alonso117: Idea Quake nie zdechła, a nawet ma się bardzo dobrze.


@CzarnyPasterz: Zdechła, to o czym piszesz oznacza, że nie masz pojęcia, czym jest quake.

Quake arena to gra jak szachy. Każdy krok ma znaczenie, należy grać pod kroki przeciwnika, mieć ogarniętą kontrolę mapy i mieć obraz całej mapy w głowie non stop, by cały czas pilnować czerwonki, emki, lg, pomarańczy. To wyjątkowo ciężka psychicznie gra, gdzie gracz, który potrafi
@aksal89: Morpheus.... się grało. InstaGib odpalaliśmy i było latane po mapce, rzeźnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeszcze jedną bardzo lubiłem na totalny młyn ale nie pamiętam nazwy - taka mała tylko parter i piętro jakby balkon dookoła. Po dwóch stronach windy góra/dół między parter i balkon. Cały czas tylko rocket launchery na niej graliśmy a na środku reedemer był jak pamiętam.

@vajroos: Na Q3DM17 graliśmy (i
@vajroos: oczywiście, że najlepsza. Pamiętam jak w kafejce jechaliśmy na niej po kilka godzin dziennie, oczywiście wyłącznie na CPM. Po jakimś czasie zabronili mi używać na niej raila. Znowu po jakimś czasie zabronili mi używać na niej machineguna. Kilka razy ktoś mi wyłączył komputer z prądu bo nie wytrzymywał ze mną nerwowo, a jak czasami przychodzili ludzie z innych kafejek na jakiś mały turniej, to zazwyczaj kończyło się oskarżeniami mnie o
@alonso117 Quake jest przede wszystkim dużo trudniejszy żeby zacząć od np CS. Ogólnie to chyba najtrudniejszy typ jeżeli chodzi o shootery (+warsow i kilka pochodnych). Nawet UT wydaje się prostszy do opanowania na starcie ale może to tylko moje odczucie. Wpadasz na tdm (o 1v1 nawet nie wspominam) chociażby w dzisiejszym Quake champions i nie wiesz co się dzieje. W CSie przynajmniej możesz sobie przez chwilę potrzymać "prawdziwy" karabin:) Walę z raila