Wpis z mikrobloga

„Otóż nie chodzi w tym wypadku o żadną tapetę, tę służącą do wyklejania ścian (albo o... mocny, przesadny makijaż, bo i takie znaczenie ma obecnie tapeta), tylko o zapomniane już słowo (ten) tapet, inaczej »przykryty zielonym suknem stół, przy którym toczą się jakieś obrady, odbywają konferencje, dyskusje« ”.

„Jeśli chodzi o odczytanie znaczenia tego frazeologizmu, to kłopotu raczej nie ma. Wszyscy wiedzą, że gdy coś było, pojawiło się, znalazło się na tapecie, to inaczej stało się ośrodkiem zainteresowania, sprawą, o której się w danej chwili mówiło. Spotyka się niestety zmodyfikowane wersje tego powiedzenia (np. Sprawa podatków weszła na tapetę; Bierzcie wreszcie kwestię dodatków rodzinnych na tapetę; Temat telewizji wraca na tapetę), wersje, dodam od razu, niepoprawne ze względu na występowanie w nich błędnej formy biernikowej na tapetę.”

Maciej Malinowski

mistrz polskiej ortografii

Moje życie legło w gruzach ;)

#jezykpolski #mowiejakjest
bialaowca - „Otóż nie chodzi w tym wypadku o żadną tapetę, tę służącą do wyklejania ś...

źródło: comment_I0BYbA6B5LsL1yJcjdFm6NpHROryQCkf.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@bialaowca: Ale nikt tak nie mówi, a "wzięcie na tapetę" też ma sens, bo tapeta wyraźnie skupia wzrok w odróżnieniu od jednolitej ściany. W dodatku trudno tapety nie zauważyć- ile by w pokoju gratów nie było.
  • Odpowiedz