Wpis z mikrobloga

Każdy mało rozgarnięty człowiek, bujający wiecznie w obłokach, nie potrafiący trzeźwo odbierać rzeczywistości - czyli natalista powinien pamiętać: twoje dzieci nie są ci nic winne, za to ty im jesteś bardzo wiele. To ty, drogi natalisto, ponosisz odpowiedzialność moralną za wszystko co spotyka twoje dziecko na tym świecie.

#antynatalizm #bekaznatalistow = #bekazpodludzi #dzieci #rodzina #efilizm
fapowiczowski - Każdy mało rozgarnięty człowiek, bujający wiecznie w obłokach, nie po...

źródło: comment_1588755619kr697eOJugkPMjhsSPqj9r.jpg

Pobierz
  • 85
  • Odpowiedz
Oczywiście że jest, polecam zapoznać się trochę z prawem - jakie kary dają za morderstwo, albo np za kradzież


@petrodolan: Ja #!$%@?, jeśli ty arbitralne prawo stworzone na podstawie opinii jakichś ludzi uważasz za obiektywny wyznacznik moralności to ja nie mam pytań i kończę tą dyskusję. Odpowiem tylko jeszcze na jedno bo nie wytrzymam:

wy po prostu wychodzicie z błędnego przekonania, że jak jakieś działanie (w tym wypadku spłodzenie potomstwa)
  • Odpowiedz
@hehexdlollmao: jakbyś się chwilę zastanowił, zamiast od razu odpowiadał, to byś zauważył że nie pytałem o to czy kara za morderstwo jest adekwatna, tylko dlaczego właściwie je mamy, skoro morderstwo jest takie trudne do zidentyfikowania moralnie. Pytanie o nr karty wygodnie przemilczałeś. Ciężko przyznać się do błędu? A przekleństwa możesz zachować dla siebie. Widzę że dyskusje faktycznie warto tu zakończyć
  • Odpowiedz
I jak ty tak nie uważasz to rozumiem że chętnie podasz nr swojej karty (albo swoich rodziców) to wtedy zobaczymy jak ciężkie do moralnej oceny jest zabranie twoich pieniędzy :)


@petrodolan: Niech ci będzie. Nie, nie podam ci numeru karty, bo według mojej subiektywnej oceny jest to niewłaściwe zachowanie i nie mam po co tego robić.
  • Odpowiedz
to ty powinieneś się doedukować czym jest efilizm przed rozpoczęciem dyskusji ze mną.


@fapowiczowski: Słownik PWN mówi coś innego. Dziwnym trafem ta nowomowa jest używana głównie na pewnym portalu ze śmiesznymi obrazkami.

stąd że jako ludzie z biegiem czasu powinniśmy być lepsi w każdej jednej dziedzinie życia od tworzenia nowych technologii po racjonalne pojmowanie rzeczywistości. Teraz rozumiesz? Prościej się nie da.

Ta odpowiedź jest jeszcze bardziej irracjonalna. Skąd ta pewność w założeniu, że bieg czasu = postęp w KAŻDEJ
  • Odpowiedz
po drugiej strony szali kładę wartościowe życie (które jak sądzę jestem w stanie zapewnić mojemu potomstwu).


@petrodolan: twoje potomstwo będzie ZMUSZONE do tego aby walczyć o te wartościowe życie, by cierpieć jak najmniej i to cierpienie (które i tak jest nieuniknione) odłożyć w czasie.
A wszystko dlatego, bo ty chcesz mieć żywą zabawkę, która nie istniejąc nie traci nic.
  • Odpowiedz
@GregPelka: nie fikołek, tylko argument na który ty w żaden sposób nie jesteś w stanie rzetelnie odpowiedzieć xD
Typowy natalista. Zawsze, gdy przypada mu stanąć na przeciw mocnego argumentu skula ogon i odwraca się plecami xD
  • Odpowiedz
argument na który ty w żaden sposób nie jesteś w stanie rzetelnie odpowiedzieć xD


@fapowiczowski: Naturalne =/ ani dobre ani złe. Dobro i zło jest czysto ludzkim wymysłem i nie ma zastosowania do natury.
Ehh, sam nie wiem po co odpisuję. Z głupim nie wygrasz.
  • Odpowiedz
twoje potomstwo będzie ZMUSZONE...

@fapowiczowski:
"zmuszanie" ma wydźwięk pejoratywny - ja jestem zmuszony jeść - ale zwykle sprawia mi to przyjemność - cieszę się, że mogę zjeść coś dobrego i mam nadzieję, że zakoszuję jeszcze w życiu mnóstwo wspaniałych smaków

do tego aby walczyć o te wartościowe życie,

dokonujesz projekcji bo sam się tak czujesz - ludzie o poczuciu własnej wartości, o szczęśliwym (nie patologicznym) dzieciństwie nie odbierają tego w
  • Odpowiedz
@memento_mori: Deterministyczna natura wszechświata to fakt. Myśląc racjonalnie i logicznie nie możesz tego negować.

rodzice nie są niczemu winni


Tak, jak napisałem - są odpowiedzialni za rozpoczęcie ciągu zdarzeń, które doprowadzają do wszystkiego, co związane z ich dzieckiem. Gdyby go nie spłodzili, nie doszłoby do wyrządzenia jakichkolwiek krzywd, których sprawcą okazałby się spłodzony człowiek.

Czy można mówić o winie? Jeśli ktoś jest świadomy (np. zatwardziali nataliści, pojawiający się co rusz
  • Odpowiedz
@HAL__9000: Nie jest to żaden fakt, można co najwyżej w nią wierzyć lub nie.

Determinizm wyklucza winę. Rodziców spłodzili dziadkowie i to nie wina rodziców, że przyszli na świat z potrzebą tworzenia kolejnych dzieci. A dziadkowie też nie są winni bo spłodzili ich pradziadkowie itd.
  • Odpowiedz
@memento_mori: Czy można mówić o winie, czy nie - i tak nie ma to znaczenia. Faktem jest, że nie może to być tolerowane, zaś każdy, kto nie zatrzymuje błędnego koła, dokłada swoją cegiełkę. Narzucona potrzeba rozmnażania się nie może być usprawiedliwieniem dla narzucania kolejnych potrzeb. I albo ktoś "obdarzony" tą tragiczną potrzebą stojąca na równi z potrzebą bezpośredniego zabijania otrząśnie się i ogarnie, że to droga donikąd, albo czekamy aż
  • Odpowiedz
Naturalne =/ ani dobre ani złe. Dobro i zło jest czysto ludzkim wymysłem i nie ma zastosowania do natury


@GregPelka: Jeśli natura sprawia cierpienie wielu istotom żywym tylko po to, żeby inne istoty w międzyczasie mogły przez chwilę zaspokajać swoje nigdy im niepotrzebne potrzeby, to jest cholernie zła.

Pozwolę sobie wkleić jeszcze raz to, co napisałem niedawno:

Natura to gówno. "Działa" tak, by zabijać. Ciągły cykl rodzenia i umierania.
  • Odpowiedz
Jeśli natura sprawia cierpienie wielu istotom żywym tylko po to, żeby inne istoty mogły przez chwilę zaspokajać swoje nigdy im niepotrzebne potrzeby, to jest cholernie zła.


@HAL__9000: Czemu uznajesz swoją prywatną definicję 'cierpienia' i 'zła' za jedyne prawdziwe na świecie?
Podążając za Twoim tokiem rozumowania powinniśmy zabić wszystkie żywe istoty na planecie Ziemia, żeby nie cierpiały? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@GregPelka: No dawaj, tylko czekam, aż podzielisz się swoją definicją cierpienia polegającym na "uszlachetnianiu".

Podążając za Twoim tokiem rozumowania powinniśmy zabić wszystkie żywe istoty na planecie Ziemia, żeby nie cierpiały?


Dla wielu z nich byłoby to i tak lepsze niż kolejne lata cierpienia. Jednak jeśli sądzisz, że jestem za uśmiercaniem na siłę, to się grubo mylisz. Wystarczy przestać płodzić i stopniowo wygaszać gatunki.
  • Odpowiedz
@flyingmonsterspaghetti: Cierpienie wyrywanych na żywca paznokci - uszlachetnia?
Cierpienie wyżerania jelit przez tasiemce - uszlachetnia?
Cierpienie w waterboardingu - uszlachetnia?
Cierpienie przez aranżowane małżeństwo z 50letnim indyjskim "księciem" - uszlachetnia?
Cierpienie od eksperymentów Jednostki 731 - uszlachetnia?
Cierpienie chowania dzieci
  • Odpowiedz