Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Będzie długo. Mamy z rodzicami problem z prawie 30 letnim pasożytem w domu. To mój brat. Od dziecka widać było, że jest z nim coś nie tak, nikt go nie lubił, dziwnie się zachowywał, niczym się nie interesował, w szkole też słabo mu szło. Za to doskonale odnajdywał się w wirtualnym świecie. Chodził do technikum, nie skończył go, hotelarstwo czy coś takiego. Poszedł później do zawodówki ale szybko przestał chodzić, już był pełnoletni. I do tej pory nie pracował. Siedzi w domu, ma swój pokój i marnuje czas przed komputerem. Rozmowy nic nie dawały, kompletnie zero motywacji. Rodzice już odpuścili, ja go zawsze traktowałem jak śmiecia. Wiele razy go pobiłem. Ale jemu to powiewało. Nic sobie z tego nie robi, że cała rodzina się z niego śmieje, jak ktoś przyjedzie do domu to on nawet na to nie zwraca uwagi. Potrafi grać kilka miesięcy pod rząd i spać na fotelu. Je to co mama zrobi na obiad. Nie wybrzydza. Jak nie ma obiadu albo zjemy zanim wyjdzie z pokoju to potrafi jeść suchy chleb. Kompletnie nie robi mu różnicy co zje. Gra w jakieś głupkowate, proste i dziecinne gry jak margonem, minecraft, tibia, metin, plemiona. Ogląda na youtube filmiki takie dla 10latków typu przeskocz i nie wpadnij do basenu to dostaniesz 5 tysiecy złotych. No i twitch. Nic go nie motywuje. Ojciec chciał mu dać kiedyś na prawo jazdy - nie chciał. Ma do tego słabość do alkoholu, ale rzadko pije z braku funduszy. Jak dostanie jakaś kase np. od babci na święta to wydaje to na alkohol. No i tak siedzi w pokoju, syf, nie chce się myć. Czasem po pół roku potrafi wychodzić tylko do łazienki i coś zjeść. Czasem ma jakieś przebłyski i wyjdzie z domu, to wraca pijany i z reklamówką piwska, nikt nie wie skąd to ma. Jak mu się komputer kiedyś popsuł to rodzice postanowili, że nie pomogą mu. Kazali iść do pracy i zarobić sobie na naprawe. Obraził się, nie wychodzi z pokoju, w sumie to wyglądało jakby nie jadł nawet. Ale domyślam się, że zrobił sobie jakieś zapasy i jadł tyle żeby przeżyć. Robił scenki, że się dusi, przewraca, serce matce pękało, bo obiad mu dawała, a on się głodził. Ale komputera mu nie naprawiła. Trwało to ze 2-3 miesiące. Nie wychodził z pokoju. Nie robił nic. Leżał. On nawet smartfona nie ma. Więc się w sufit patrzył. Przez ten czas nawet razu się nie wykąpał. Po 2-3 miesiącach zaczął wychodzić z domu, ale wracał pijany. Po jakimś miesiącu przyniósł do domu komputer i zaznaczył, że teraz nikt mu nic nie może zrobić. Nie wiem skąd go zdobył. Była to jakaś używka. Powiedział mi, że ukradł bo nie miał wyjścia. I jak tylko go przyniósł to od razu znikł za dzwiami na kilka miesięcy. Czasem mu się zdarzy wyjść ale wraca pijany. Twierdzi, że pieniądze ma. I nawet chce pokazać mi, że zrobił donate na twitchu na 100zł. Nie znam się na tym, bo nie rozumiem nawet co on mówi, ale usilnie próbuje to udowodnić.
Dobra, starczy. Co można zrobić z takim pacjentem? Ja to bym go za morde wywlekł i na ulice wyrzucił ale rodzice nie chcą tego zrobić. Psycholog z nim kiedyś za czasów szkoly rozmawiał ale chyba nic to nie dało.
#psychologia #rodzice #przegryw #uzaleznienie #pomocy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 108
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: może ma depresje? Sam mówisz, ze od początku traktowałes go jak debila, zreszta tak samo jak ludzie w szkole. Może być od początku zaburzony ale nikt tego nie wychwycił bo uznaliście ze jest taki przy.#!$%@? i trudno. Może cierpi na jakaś chorobę psychiczna ale wie ze każdy, nawet rodzina ma na niego wywalone dlatego gra i pije jeśli ma okazje? Mógł czuć się zawsze gorszy od Ciebie, mniej doceniony i
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 334
@AnonimoweMirkoWyznania: typ po prostu ucieka od życia, a wy mu prawdopodobnie nigdy nie pomagaliscie tylko traktowaliscie jako kogoś gorszego. Przecież widać po tym jak piszesz że sami go sobie tak go wychowaliście. On ciągle ucieka, bo nigdzie nie było dla niego miejsca. Ani w szkole ani w domu.

Jeśli to ty byłeś tym lepszym i bardziej lubianym przez rodziców, a co gorsza byliście porównywani w skrajny sposób to ta sytuacja nawet
  • Odpowiedz
OP: @luxpl: Raczej nie. Wykop jednak jakiś poziom trzyma. On ma rozum jakby zatrzymał się wieku przedszkolnym. Tak samo nie ogląda filmów, seriali, bo żeby zrozumieć fabułe to trzeba pomyśleć. Przegrzebałem mu parę razy historie (jak wychodzi z domu to komputer zawsze zostawia włączony) i nie było tam nic innego niż gry, youtube, twitch. A wykopki nawet na tagu przegryw wylewają frustracje z niezadowolenia jak potoczyło się ich życie. On
  • Odpowiedz
ZbożowyMirek: Możliwe że sami go takim stworzyliście. Był gnębiony w szkole, w domu traktowany jak śmieć + porażki z brakiem wsparcia tworzą takich ludzi. Teraz wielkie halo, bo on jest dziwny.

Wy go tylko gnębiliście, poniżaliście przez całą młodość? To już masz odpowiedź.

Sam mam takiego pasożyta. Ma 50+ lat i podobnie powstał. W sumie to też jest taki typ człowieka.

Zaakceptował: Precypitat

  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Gdyby to tyczylo mojego syna wynajalbym mu pokoj na 2-3 msc (dodatko dodal ze chce go zobaczyc za rok)jakis drobny hajs na zarcie i albo przezyje i wyjdzie na prosta albo zycie da mu w kosc spadnie na dno gdzie jego miejsce ... w Polsce nikt z glodu nie umarl a na ulicy tez ludzie zyja, prosta lekcja zycia
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ok, on gra, ale prąd nie bierze się powietrza, ale z pracy (maszyn, ludzi etc.) Może nakręćcie go na jakieś programowanie, może jest ukrytym geniuszem? Kutfa, nie wiem - #!$%@?ć gnoja z domu to jak skazać go na śmierć głodową, ale z drugiej - koleś nie ma 12 lat. Musicie go zbadać, to podstawa :)
  • Odpowiedz
OP: @Dorogon: Czemu jestem #!$%@?? Przeczytaj co napisałym wyżej. On nie był gnojony, miał pomoc, miał specjalistów którzy z nim pracowali (od korepetytorów po pedagogów). W domu też niczego nie brakowało ani mu ani mi. Rodzina normalna, żadna patologia, żadnego alkoholu. Ja nie mam dla niego tak dobrego serca jak rodzice i jak zaczyna się ze mnie śmiać, że chodze do pracy to mi się pięść zaciska. Martwie się i
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Skoro piszesz, że go wiele razy pobiłeś, bez słowa więcej o tej sprawie, to jak inaczej mógłbym cię nazwać? To jedna sprawa.

Druga taka, że niema żadnego argumentu - poza zamoobroną - przemawiającego za przemocą. Choćby nie wiem co powiedział.
  • Odpowiedz