Wpis z mikrobloga

Wiecie co lubię we wczesnym wstawaniu na wsi.
1 spokój
2 świergot ptaków
3 zapach roślin mokrych od rosy
4 dzikie zwierzęta chodzące bez strachu
5 kolegów w osobie dzięcioła, barzanta i zająca których spotykam co rano.
6 i ta czystość powietrza.
#wies #przyroda #taksiezyjenatejwsi #radosczoddychania #polska #swietokrzyskie
agiller - Wiecie co lubię we wczesnym wstawaniu na wsi. 
1 spokój
2 świergot ptaków...

źródło: comment_1588392380FVqH2yr41Vi3tP9sviUZC1.jpg

Pobierz
  • 130
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@agiller: ja zawsze jak biegam u siebie po polach, to spotykam mnóstwo saren. Raz z lasu jakieś 200m ode mnie wyskoczyło stado danieli. Nie ukrywam, że trochę się wystraszyłem, ale z bliska strasznie pięknie wyglądają. Ogólnie życie na wsi ma ten swój urok. Siedzenie w nocy na tarasie z fajką i napawanie się tą ciszą. Czasem jeszcze kogut zapieje, burek szczeknie. Kiedyś nienawidziłem tej wioski, ale z wiekiem ją doceniłem.
  • Odpowiedz
napawanie się tą ciszą. Czasem jeszcze kogut zapieje, burek szczeknie. Kiedyś nienawidziłem tej wioski, ale z wiekiem ją doceniłem.


@dawid-adamsky: Nocą sowy o sobie dają znać :) Więc taka kompletna cisza to nie jest. No i w sezonie, niektórzy ze świerszczami mieliby problem :D 5 rano ptasia pobudka w lato jak masz słaby sen ;)
  • Odpowiedz
@agiller: bywa różnie


@omeprazol: chyba nowego sołtysa wybrali ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A co do wsi, to moim zdaniem lepsze przedmieście, ale uwaga - takie z raczej nowymi domami. Głównie przez powietrze. Dzielnica domkó w mieście to może być taki sam smogowy syf, jeżeli są to stare klocki z PRL. W nowszych
  • Odpowiedz
Ale są wsie i są wsie, można mieszkać gdzieś pod lasem na samym końcu nie mając obok żadnego sąsiada, a można mieszkać w centrum rolniczej wiochy i mieć głośno od rana do nocy. Przecież to nie ma co porównywać.
  • Odpowiedz
@agiller: Kiedy mówię Polska, mam przed oczami pszeniczny kłos wyrosły na tej ziemi. Znajome boćki, co przycupnęły na przyjaznej mazurskiej chacie. Widzę bursztynowy świerzop, tańczący wśród fal burzanu...
  • Odpowiedz