Wpis z mikrobloga

zgadzam się, na początku to było jeszcze zabawne gdy poważni ludzie tego używali, ale teraz to zdecydowanie jest żenujące gdy nagle wszyscy politycy powoli się wyłamują

niby sam nie mam z tym problemu prywatnie, ale jak widzę co się dzieje to coś mi się w głowie przestawia i odczuwam żenadę, może to przez kojarzenie funkcji jaką pełnią oraz prywatne oczekiwania