Wpis z mikrobloga

@Strzelec_Kurpiowski: Tak, ale od pewnego momentu wchodzą kwestie związane z tarciem, utratą przyczepności, odpowiednio szybkim dostosowaniem mocy bieżni do mocy silników samolotu itp. Dlatego w jakiejkolwiek praktycznej aplikacji tego eksperymentu, samolot zawsze ostatecznie pokona koła i wystartuje. Ale w hipotetycznej wersji tej sytuacji, gdzie pomijamy kwestie związane z tarciem, przeniesieniem napędu itp., to samolot nie wystartuje.
Sytuacja z obrazka jest chyba niemożliwa do osiągnięcia. Nie da się włączyć silników na pełen ciąg i utrzymać samolot w miejscu bez zakotwienia go w ziemi na stałe, a wtedy to już nam nie wystartuje na pewno ( ͡° ͜ʖ ͡°).


@Ogau: ale przecież na obrazku nikt nie napisał, że samolot jest zakotwiczony, ani że stoi w miejscu XD

To ludzie sobie sami dodają, myśląc że jak
@cns: Jeszcze raz - eksperyment Pogromców Mitów jest bezwartościowy, bo stworzenie takiej bieżni, która idealnie będzie równoważyć moc silników w każdym momencie, będzie utrzymywała przyczepność na kołach itp., jest niemożliwe.

Myślcie w ten sposób - bieżnia de facto działa jak hamulec na samolot. Hamulec sprawia, że mimo istnienia mocy napędzającej w przód, samolot nie przyśpiesza. Bieżnia może hamować samolot, bo siła grawitacji sprawia, że stojący samolot naciska na koła, dzięki czemu
Tak, ale od pewnego momentu wchodzą kwestie związane z tarciem, utratą przyczepności, odpowiednio szybkim dostosowaniem mocy bieżni do mocy silników samolotu itp. Dlatego w jakiejkolwiek praktycznej aplikacji tego eksperymentu, samolot zawsze ostatecznie pokona koła i wystartuje. Ale w hipotetycznej wersji tej sytuacji, gdzie pomijamy kwestie związane z tarciem, przeniesieniem napędu itp., to samolot nie wystartuje.


@Emes91: jakim cudem?

Załóżmy, że samolot potrzebuje do wystartowania prędkości 100 km na godzinę.

Załóżmy, że
Ale powietrze które go otacza stoi w miejscu i nie ucieka samolotowi 200 km w przód, bo jak sam napisałeś - taśmociąg nie napędza powietrza


@Ropasiak: czemu stoi w miejscu, skoro samolot jedzie do przodu 100 na godzinę?

Skoro jedzie 100 na godzinę do przodu, to znaczy, że z taką prędkością przesuwa się przez powietrze.
@Strzelec_Kurpiowski: Tylko że samolot nie może osiągnąć 100 km/h na takiej bieżni. Założenie jest takie, że on w ogóle nie przyśpiesza, a nie, że hamuje samolot do zera.

Czyli jeżeli zakładasz, że samolot JUŻ porusza się z prędkością 100 km/h, to tak, bieżnia będzie sprawiać, że nie przyśpieszy ponad 100 km/h, ale też go nie zwolni.

Problem w tym, że bieżnia uniemożliwia, by samolot w ogóle zaczął się przemieszczać względem powietrza.
@Strzelec_Kurpiowski: masz rację. Naczytałem się komentarzy i mi samo weszło to do głowy. Także na 100% będzie tak jak mówię.

Samolot wystartuje, bo zacznie "lecieć" po taśmie i prędkość kół przestanie mieć znaczenie.
Tylko że samolot nie może osiągnąć 100 km/h na takiej bieżni. Założenie jest takie, że on w ogóle nie przyśpiesza, a nie, że hamuje samolot do zera.


@Emes91: czemu nie może?

Nie ma założenia, że samolot nie przyspiesza, tylko że prędkość taśmociągu jest ta sama co prędkość kół, tylko w odwrotnym kierunku.

Czyli jak koła jadą 1km/h to taśmociąg też, tylko w tył, jak koła jadą 2 km/h to taśmociąg też,