Wpis z mikrobloga

Siemano kj, mój #alkoholizm sięgnął apogeum totalnego, jestem po bezsennej nocy pełnej lęków i paranoi, rano miałem nawet mroczki przed oczami, ty imbecylu zapijaczony, to co ja #!$%@?łem to jest dno, jak ja sie upodliłem. Zacząłem w niedzielne popołudnie, piłem kolejne 2 doby, nie będe mówił ile bo ja chyba lubie bić te chore rekordy, nie dam rady teraz wszystkiego napisać, a działo sie o ooo #!$%@? ja jestem przerażony, jak ja samego siebie nie szanuje, co ja ze sobą robie. Dość z tym, DNI NA TRZEŹWO: 1 od teraz #trzezwiejzwykopem zachęcam innych do podobnch inicjatyw, ja musze być w tym konsekwentny, gdy rany sie zagoją znów będe miał #!$%@?, tak jest od wielu miesięcy to sie w głowie nie mieści ile strat ile cierpienia (,) musze wytrwać oj wychodowałem ogromne użależnienie ja jestem niepoczytalny. Myśle o wszywce. Trzymajcie za mnie kciuki bo to niszczy życie, ten syf jest gorszy od samobójstwa
#przegryw
  • 32
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@KontrastWykop: najgorsze jak tak człowiek 5 dni pochleje, potem dochodzi do siebie i mówi dość, basta, tak nie można żyć. I jak się udaje wytrzeźwieć i nie tykać tego syfu, a potem nie mija miesiąc dwa i znów w głowie pokusa: a może piwko? I mimo tego, że wiesz jak to się skończy to wmawiasz sobie ściemę że teraz będzie inaczej, góra 4 piwa... I tak do #!$%@?.