Wpis z mikrobloga

Ludzie którzy piszą że da się utrzymać za tysiąc albo dwa miesięcznie na rękę i jeszcze odłożyć to ludzie którzy na 100% nie są niezależni finansowo. Normalny człowiek wie że wynajęcie czegoś w wojewódzkim bo nie biorę pod uwagę dziur nawet powiatowych bo większość powiatów to też dno to koszt kilku stówek lub tysiąc plus i więcej. Do tego rachunki często jakiś bilet lub paliwo i żywność na miesiąc. Przypuśćmy ze będziesz jadł cały miesiąc paczkę parowek dziennie i nic więcej to i tak masz 180 ziko a nie oszukujmy się nie będziesz jadł tylko parowek cały miesiąc bo jeszcze musztarda albo keczup więc masz 200. No raz w tygodniu monsterek to na pewno 200. Tak poważnie to chyba nikt nie ma zamiaru wegetować na paczce parowek cały miesiąc nawet ja. Dodajmy jeszcze koszta jakis płynów, proszków, maszynki, dezodoranty, perfumy itd itp. A jeszcze byś chciał gdzieś wyjść nawet że dwa razy w miechu to luźno stówa ci ucieknie. Nie ma szans się utrzymać za tysiąc na pewno to nierealne za dwa jeszcze można się zastanowić jak naprawdę dobrze gospodarujesz ale raczej nie odłożysz lub jakieś nic nie warte grosze. Od 3 możesz już myśleć czlowieku o życiu nie od 10 do 10.
#przegryw
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Still22lvlCrock: Tak, ci którzy mieszkają za darmo i jeszcze mamusia wałówę daje co tydz a tatuś przelew na konto.
kawalerka 900zł + czasem opłaty
żarcie obecnie duużo nie chce mi się liczyć ale niech będzie 600zł (20 na dzień, ja wydaję więcej ale ok)
środki czystości do ciała i domu 100zł przy oszczędnym użyciu najtańszych

Razem 1600 na
  • Odpowiedz
@Przegrywiusz: Ja też tak się zastanawiam jak ktoś potrafi żyć NIEZALEŻNY z minimalnej krajowej. Jak go same opłaty zeżrą, a gdzie na własne życie/przyjemności? Życie to nie tylko pracowanie na rachunki i byleby przeżyć do 10-tego bo prędzej to się zajedziesz i nabawisz depresji, a to kolejne koszty na specjalistów, bo na NFZ tak średnio z tymi lekarzami + kolejne koszty leki, a poza tym to też szybsza droga do
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ZPoetaZ: a nawet mniej bo jeszcze ubezpieczenie. A jak chcę mieć na przyjemności to nadliczbowe. Tak - wegetacja. To nie jest życie. Stara rozpadająca się kamienica bez ogrzewania, więc zimy bywają nie przyjemne, przynajmniej mam całe mieszkanie dla siebie.
  • Odpowiedz
@Przegrywiusz: rachunki 600zl, jedzenie 700zl, karta miejska 100zl, uber 100zl, rozrywka jak kluby i uzywki 300zl, do tego korzystam z zatoki wiec jest w pyte, majac 2200 i nie robiac nic w pracy odkladam 400zl miesiecznie mniej wiecej ktore czasem wydam sobie na ciuchy czy jakies inne gowno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
bez wlasnosciowego to juz dawno bym z polski uciekl, a tak moge pluc na
  • Odpowiedz
@zaorany: Z jednej strony fajnie jest mieć coś swojego, a z drugiej całe życie tyrasz jak niewolnik za psi pieniądz, praktycznie wegetujesz, bo nie masz pieniędzy i chyba przyznasz, że czasem masz ochotę się nachlać by o tym nie mysleć?
  • Odpowiedz
Ja też tak się zastanawiam jak ktoś potrafi żyć NIEZALEŻNY z minimalnej krajowej.


@ZPoetaZ: chyba, że oficjalnie zarabia minimalną, a tak to jeszcze kręci jakąś lewiznę to możliwe.

@Przegrywiusz: no tak to wygląda, największe wydatki to jest wynajem czegoś (jak chcesz coś w wojewódzkim w przyzwoitej lokalizacji i jeszcze żeby to nie był ostatni PRL to trochę wydasz) i żarcie, w moim przypadku przynajmniej
  • Odpowiedz
@TestoDepot: A jeśli ktoś nie ma ochoty i czasu dorabiać, a nie chce całego dnia na ZAROBIENIU kilku groszy więcej wydać stracić? To też fakt na jedzeniu się nie oszczędza + istnieją jeszcze niespodziewane i nagłe wydatki
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ZPoetaZ: tak, tyram nawet po 240h w miesiącu żeby móc jakoś funkcjonować. Psychika już dawno siadła (próba samobójcza zaliczona) Przez dziewuchę #!$%@?łem się w takie długi, że do końca nędznego życia komornicy na karku. Ale żyję, dobrze się odżywiam, jedynie psychicznie jestem wrakiem
  • Odpowiedz