Wpis z mikrobloga

Ostatnimi czasy dostaje mnóstwo zapytań w prywatnych wiadomościach dotyczących #kolej i #pkp, a ponieważ byłem na urlopie (z tego roku przełożonym przez epidemie) to nie miałem siły tworzyć ogólnego wpisu i skupiłem się na odpisywaniu konkretnym osobom, ale ponieważ wracam do pracy, a #koronawirus panoszy się nieprzerwanie to pomyślałem, że może coś naskrobie na tą specjalną okazję i wyjaśnię wam co i jak.

Po pierwsze ograniczenia w przemieszczaniu się już nie obowiązują. Żaden konduktor ani kierownik pociągu nie będzie was pytał o cel podróży. Szczerze powiedziawszy to wcześniej też tego nikt z nas nie robił, bo nie jesteśmy osobami do tego uprawnionymi. My - jako drużyna konduktorska mamy wam pomóc dotrzeć do celu w komfortowych i bezpiecznych warunkach. I właśnie dlatego naszym głównym obowiązkiem zamiast kontroli biletów stała się kontrola zajętości składów w jego poszczególnych wagonach czy członach. Od jakiegoś czasu rezerwacja miejsc w pociągach #intercity nie obowiązuje właśnie ze względów bezpieczeństwa podróżnych. Konduktorzy mieli dopilnować by ludzie siadali w wymaganych od siebie odstępach i by w każdym członie pojazdu nie przebywała ich liczba większa niż połowa miejsc siedzących.

Ktoś mnie spytał co robimy jeśli nie ma możliwości zapewnienia bezpiecznej odległości między podróżnymi - otóż nie ma takiej możliwości by do tego doszło. Jest mnóstwo wagonów i składów w rezerwie, a spółka monitoruje na bieżąco liczbę sprzedanych biletów i nie jest to trudne zadanie.

Po drugie bilety są sprawdzane. To nie tak, że nagle można robić co się komu zachce. O ile do pewnego momentu (który jest już za nami) drużyny konduktorskie były zwolnione z przeprowadzania kontroli to ciągle mogły to robić, a po drugie jako wsparcie przyszli nam z pomocą rewizorzy (synonim - kontrolerzy, audytorzy), którzy bardzo chętnie łapali ludzi bez biletu. Teraz to powoli wraca do starego systemu.

Po trzecie Policja nie łapie was na dworcach. Te czasy już minęły. Jakoś tydzień temu.

Po czwarte to ktoś ostatnio interesował się sytuacją pracowników w PKP Intercity. Ogółem wygląda na to, że jesteśmy jednomyślni i przetrwanie naszej firmy jest sprawą nadrzędną, dlatego godzimy się na pewne ograniczenia, o których wspominał już @Pociongowy. Wiadomo, że ludzi jeździ mniej także i firma zarabia mniej. Mamy trochę ograniczone etaty w związku z ograniczeniem liczby pociągów i wstrzymane wypłaty dodatków, ALE w przeciwieństwie do górników nie będziemy robić awantury i palić opon. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Musimy sobie wszyscy z tym jakoś poradzić.

Jeśli macie jakieś pytania to śmiało piszcie je pod tym wpisem lub tradycyjnie do mnie na prywatne wiadomości. Jestem do waszej dyspozycji. A na zdjęciu moja 71106 Konopnicka na stacji Ozimek. UwU
Pobierz Shishu - Ostatnimi czasy dostaje mnóstwo zapytań w prywatnych wiadomościach dotyczący...
źródło: comment_1587894420LvrWH0qPYCIG5RowZDhcFN.jpg
  • 22
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Shishu: ciekawe jak icki kontrolują ilość chętnych na dany pociąg, gdzie zbierze się kupka osób posiadające sieciowymi, którym się nie chciało brać miejscówki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak poza tym, śmigam teraz artusem do Trójmiasta i w jedynce jest jedną osoba na przedział, sporo tez pracowników IC.

Wytłumaczysz jeszcze, po co strefy wydzielone na początku i na końcu składu? Czegoś to służy? Nie wystarczy tylko po
@dymaczdusz: Sieciowych nie ma aż tyle, naprawdę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Stefy wydzielone na początku i na końcu składu służą temu, że przedział konduktorski powinien być pierwszy za lokomotywą, a żeby nie obracać wagonami na stacji końcowej (czyli nie dodawać pracy manewrowej) to przedział zrobiono z przodu i z tyłu. To co teraz jest z tyłu w drodze powrotnej będzie z przodu.

Trzy przedziały:

Pierwszy to służbowy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Shishu: dzięki za wyjaśnienie.
Mam jeszcze jedno pytanie, czy konduktorzy powinni sprawdzać bilety w czasie swojej służby czy mogą odstąpić od kontroli?
Czy mogą np. sprawdzić część pociągu a w raporcie wpisać, że sprawdzali całość? Jak ma się to do skanowania biletów oraz do ewentualnej kontroli przez rewizorów?
@Shishu: Chciałbym pojechać przez pół Polski do dziewczyny, sądzisz ze to rozsądne? Czy dla kierowników i konduktorów będzie to normalne i czy nie będą obawiać się zakażenia z mojej strony? Czy jazda pociagiem jest bezpieczna w tych czasach, i czy wagony są odkażane?
@LurpenOX: Normalne, jeździ po kilkadziesiąt parę ludzi. Wmieszasz się w tłum. Ja tam się zawsze boje zakażenia, ale jestem młody i przystojny więc w sumie nie boję się śmierci tak bardzo jak Ci starsi.

Jeśli chodzi o ludzi to wiadomo, każdy ma swój rozum. Niektórzy będąc przeziębionymi lubią sobie pojeździć pociągiem. Jeśli chodzi o sam skład to zawsze na stacji końcowej jest sprzątany najlepiej jak się da.

@dymaczdusz: Podobno od
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Shishu: często jeżdżę pociagiem i widzę co się dzieje, przeważnie w pierwszej klasie jak ludziska kombinują i ściemniają, że nie wiedzą jaka to klasa albo że na wagonie bylo napisane 1 i myślał że to nr wagonu a nie klasa.

Najlepsza sytuację z rewizorzami miałem, jak wracałem z Gdańska do Gdyni pendolino, facetowi podaje bilet sieciowy i miejscówkę, ten patrzy się na mnie jak na zjawisko, potem każe pokazać legitymacje, a
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@LurpenOX: jeździ tak mało ludzi że nie masz się o co martwić. Wsiadasz gdzie chcesz, i jedziesz. W przedziale jak dwójka pojedziesz może będą trzy osoby ale na pewno nie na całą podróż. Weź ze sobą płyn do dezynfekcji no i maseczka jest obowiazkowa. Trzeba ją mieć założoną cały czas.