Aktywne Wpisy
![programista30k](https://wykop.pl/cdn/c3397992/programista30k_GSjtx2kOhU,q60.jpg)
programista30k +231
![kimunyest95](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kimunyest95_FosqSaFQ5a,q60.jpg)
kimunyest95 +122
Znajomi dziewczyny organizują sobie road trip przez Europę (para) i oczywiście rozowa przychodzi do mnie, pyta się czy mogą u nas pobyć kilka dni. Ja już nauczony po wizytach jej koleżanek|siostry powiedziałem, że nasze mieszkanie to nie hotel i jak wybierają się na taką eskapadę i MUSZĄ do nas przyjechać, to ich parę euro na hotel nie zbawi i możemy z nimi pochodzić po mieście czy wyskoczyć na drinka - no i
Czy posiadanie kilkumiesięcznego dziecka zawsze jest tak #!$%@?? Czy kiedyś zmieni się to na lepsze?
Przyjście na świat dziecka było dla żony i dla mnie świadomą decyzją. Nie jesteśmy już 20-latkami, życie zawodowe i finanse mamy ogarnięte, nie potrzebujemy też chodzić na huczne imprezy. Dziecko szczęśliwie urodziło się zdrowe. Natomiast żadne z nas nie spodziewało się jak wycieńczające jest zajmowanie się nim i że trzeba na rzecz niego wyrzec się wszystkiego co człowieka interesowało, co lubił robić w wolnych chwilach. Tego nie zrozumie osoba, która sama nie ma dzieci - nasze dziecko niestety prawie w ogóle nie śpi (tylko w nocy parę godzin) i ciągle wymaga uwagi (płacz albo kwilenie, jeśli nie nosi się go na rękach), więc nie da się obejrzeć serialu, filmu, czy nawet posłuchać w spokoju muzyki. Nie da się grać na komputerze i nie da się normalnie czytać książek - nawet ten post muszę pisać na kilkanaście rat, bo co chwila muszę wracać do dziecka, które co moment wymaga uwagi. W czasach epidemii nie ma nawet możliwości wyjścia do pracy, żeby zająć myśli czymś innym.
Oczywiście dziecko daje też dużo radości, gdy się uśmiecha albo łapie się z nim kontakt. Nie mam problemów z przewijaniem czy zajmowaniem się higieną dziecka. Może jak nie miałem dzieci to wydawało się to obrzydliwe, ale bynajmniej nie teraz. Natomiast chodzi o to ile siebie trzeba się dla dziecka wyrzec. Żona ma zdecydowanie jeszcze gorzej, bo od paru miesięcy nie spała normalnie - co 3 godziny przez całą dobę musi karmić. Jest naprawdę trudno i czasem żona po prostu płacze z bezsilności. Kochamy swoje dziecko, ale na ten moment nie wyobrażamy sobie mieć więcej dzieci i przechodzić przez to ponownie. Skoro jednak ludzie decydują się na posiadanie większej liczby dzieci to może trudne są tylko początki?
#dzieci #zwiazki #zalesie #gorzkiezale
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
źródło: comment_1587456349DAtudGqfH7iEhpjZcTP7T1.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
Mam wielką nadzieję że jesteś zwykłym internetowym trolem i żadne dzieci nie ucierpiały przy tworzeniu tych wysrywów
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Można korzystać z chusty lub innego sposobu zapewnienia dziecku bliskości.
Nie mówię że trzeba nosić na rękach non stop, czasami wystarczy mówić do dziecka żeby czuło się bezpieczniej, potem coraz lepiej widzi więc czasami wystarczy przebywać w zasięgu wzroku. Ale tak, każdy płacz to oznaka że
tak, to standard, później będzie trochę łatwiej. Przy drugim już tak mocno się tego nie odczuwa.
Uczy takze tzw.wyuczinej bezradności i na czaje życie uposledza psychike.
Jeżeli dla kogoś ważniejsze są własne wygody, to dzieci mieć nie powinien.
Dziecko jest w 100% zależne opiekuna. To on odpowiada za CAŁE jego
http://www.budzacasieszkola.pl/marzena-zylinska/wychowanie-mozgu/
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
No wybacz, ale to nie jest chwila, żeby odpocząc I wziąć oddech zamiast krzyczec.
Ile masz dzieci?:)
High need baby:
https://www.wymagajace.pl/high-need-baby-wymagajace-dziecko-czyli/
Udało wam się przetrwać? Proszę powiedzcie że to mija bo chyba się zastrzelę