Wpis z mikrobloga

Jeżeli Niemcy twierdzą, że przy współczynniku reprodukcyjnym #covid19 1,3 (obecnie mają 0,8) ich służba zdrowia stanie się niewydolna w Czerwcu to co będzie u nas jeżeli według tego co podaje oficjalnie wiceminister Mazur ten współczynnik wynosi 1,6?

Jak dla mnie to tłumaczy żonglerkę statystykami obecnej władzy. Jasne i klarowne dane pozwoliłyby społeczeństwu samemu ogarnąć sytuację. Obecnie każdego dnia otrzymujemy dane z różnych województw które nijak nie pokazują dziennego przyrostu w skali całego kraju. Nadal nie wykorzystujemy naszej pełnej mocy przerobowej jeżeli chodzi o wykonywanie testów. Przeraża mnie to, że władza zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i celowo zakłamuje w ten sposób informacje albo przegrywamy walkę już na poziomie testowania i zbierania danych co powoduje, że nawet oni nie mają pojęcia o realnej skali.

#koronawirus #przemyslenia
  • 2
według tego co podaje oficjalnie wiceminister Mazur ten współczynnik wynosi 1,6


@krol_bolu: 1,6 to bardzo zły wynik, tutaj są przykłady z poszczególnych stanów USA: https://rt.live/ i tylko w jednym jest gorzej niż w Polsce. Jeżeli jest naprawdę 1,6, potrzebne są dodatkowe ograniczenia kontaktu między ludźmi.
@jacekprim: "Będziemy analizować sytuację na bieżąco, biorąc pod uwagę różne dane, w tym m.in. wskaźnik reprodukcji, czyli dane mówiące o tym ile osób zaraża jeden chory. Przy współczynniku, który dziś notujemy, a który wynosi w Polsce ok. 1,6 (oznacza to, że każdy chory zaraża średnio mniej niż dwie osoby, z którymi ma styczność), musimy ciągle jeszcze zachowywać poważne środki ostrożności" tu masz dokładny cytat a tutaj źródło:

https://businessinsider.com.pl/finanse/ograniczenia-i-restrykcje-z-powodu-pandemii-koronawirusa-skutki-wedlug-wiceministra/l20qhgv.amp