Wpis z mikrobloga

@surlin klasyk w debilnym konstruowaniu pytan pod bezmyślnych robotów ( ͡º ͜ʖ͡º)

Dlatego mialem ciężko na matmie i nie jestem inżynierem, trzeba iść po sznureczku bez myślenia poza schemat.
@Drakii hmm to inaczej. Masz usługę która kosztuje Cie 20 zl ale narzut na to 80zl. Razem 100. Sprzedajesz cos dużego np rower i dajesz usługę 100zl gratis.

Ile faktycznie jest Twojego kosztu a ile braku potencjalnego zysku którego i tak bys nie mial bo klienta bys nie skusil?

Odpowedz 100zl i juz wiem że taborety mają dostep do internetu.
@MolibdenowyTadeusz: A skąd wiesz że nie skusisz na jakiej postawie w ogóle tworzysz takie założenia? Nie masz żadnej pewności że ta baba co okradła sklep nie musiała by tam zrobić zakupów i tak niezależnie czy kradzież by się udała czy nie. Takie idiotyczne gdybanie z twojej strony nie ma żadnego sensu i żaden księgowy się gdybaniem nie zajmuje.
@Drakii: Proste zadanie, proste rozwiązanie:
Nazywasz się Pan sklep, masz 1000 PLN- kupujesz po 1pln 800 maseczek na sprzedaż po 10 PLN.

Twój początkowy majątek to:
800 maseczek wartości 1pln/szt. = 800 PLN
200 PLN w kasie
Początkowy majątek: 1000 PLN

Przychodzi pani które kradnie Ci 100 PLN, następnie wraca i robi zakupy za 70, wydajesz 30 pln reszty
Twój majątek po zdarzeniu:
793 maseczki wartości 1 pln/szt = 793
@surlin: Na jakiej podstawie bierzesz hurtową wartość produktu który jest już w sklepie?

@Drakii: Idąc do hurtowni kupujesz te maseczki po 1pln - i taki jest w tym momencie Twój majątek.
Dopiero gdy je sprzedaż - masz zysk, czy po 10, czy po 100.000, to już kwestia kupca. Majątek Ci się nie zwiększył od samego zrobienia zakupu.
@surlin: kupiłem na bazarze kamień za 10 zł w domu okazało się że w środku jest złoto o wartości 1000 zł ale ktoś mi ten kamień ukradł ile straciłem?

@Drakii: Jeżeli sam kamień to 10 zł, jeżeli kamień + znalezione złoto to 1010 zł. Zauważ, że złota nie kupiłeś, tylko znalazłeś - o ile tego nie zgłosiłeś - to Ty jesteś złodziejem który przywłaszczył cudzą rzecz (ukryte złoto). ( ͡
a) Na kradzieży sklep stracił 100zł

b) Zakładając że skradzionym banknotem złodziejka zrobi zakupy których inaczej nie zrobiłaby w ogóle:
marża sklepu na towarach równych 70zł to "zysk", który w tym przypadku idzie na pokrycie strat wynikających z kradzieży.
@ag3nt: Będzie brakować 100 zł i to cały czas próbuje tym panom wytłumaczyć.

@Drakii: Zerknij proszę na opisany wyżej przykład: masz na początku 1000 zł, na końcu 963 zł. - ile straciłeś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zakładając

@kulmegil: Można też założyć że po kradzieży ta pani stanie się stałą klientką i sklep ostatecznie nie stracił a zyskał i to bardzo dużo. Tyle że robienie takich durnych założeń nie ma najmniejszego sensu.
Tyle że robienie takich durnych założeń nie ma żadnego sensu.

@Drakii: M.in. na takich durnych założeniach handel się opiera ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dla przykładu dają Ci za darmo COŚ w nadziei, że robiąc u nich zakupy zyskają z nawiązką.
Hotele na całym świecie godzą się na kradzieże ręczników/papci/nieużywanych szamponów itp. - dużo więcej bowiem zyskują za wynajem na dobę niż tracą na papciach które sporo osób