Wpis z mikrobloga

@Pesa_elf: no to było właśnie to sztuczne wygasznie popytu, żeby w rezultacie zlikwidować całe połączenie. przez dekady zaniedbań, brak odpowiedniego taboru i fatalny stan infrastruktury nie było mowy o finansowaniu kolei regionalnej w latach 90 i 2000.

teraz też wiele regionalnych połączeń nie przynosi zysku. ale po pierwsze łatwiej takiej połączenia utrzymać nawet dla kilku czy kilkunastu pasażerów, bo koszty eksploatacji są o wiele mniejsze, bo spółki pod zarządem marszałkowskim
  • Odpowiedz
  • 1
@wydac_Jadzke_za_Kokeszke PKS u mnie podobno rozwalono. Jako tako funkcjonujace zaklady ktore wykonywały polprodukty dla zachodnich firm też z d--y zalatwiono poprzez z d--y zmienione wymagania i kontrakty. Dziwnym trafem po prywatyzacji klepano to samo dla tej samej firmy.
  • Odpowiedz
  • 0
@Im_from_alaska u mnie właśnie infrastruktura byla zmodernizowana z 15 lat przed końcem uzywania linii. A przy obciążeniu jakie miala ktore wyliczyli na politechnice Krakowskiej zuzyta byla mniej jak w 20%
  • Odpowiedz
@Pesa_elf: U mnie to wyglądało tak że w 1990 u steru przedsiębiorstwa stawał lokalny zasłużony działacz Solidarności, przedsiębiorstwo padało, prywatyzacja za psi pieniądz, kupował je sam działacz albo ktoś powiązany i okazywało się że jednak firma potrafi na siebie zarobić. Magia planu Balcerowicza.
  • Odpowiedz
@wydac_Jadzke_za_Kokeszke: może na głównych liniach. a w książce jest mowa o tych peryferyjnych gdzie sam stan szyn był fatalny, nie mówiąc już o na przykład semaforach kształtowych.
zresztą jeśli mówisz o kiblu na stacji (czyli zelektryfikowanym szklaku), to serio chyba nie widziałeś jak wyglądały linie na peryferiach (tak, wyglądały tak jak na filmie poniżej, wyglądały tak w 1996, wyglądały tak w 2000 czy nawet w 2005)
Imfromalaska - @wydacJadzkeza_Kokeszke: może na głównych liniach. a w książce jest mo...
  • Odpowiedz
  • 1
@wydac_Jadzke_za_Kokeszke tak samo u mnie zmodernizowano do prędkości 80 km/h przystosowano drogi hamowania itd ale potem wygaszanie popytu przez obnizenie prędkości i gowniane godziny pociągów głównie o tym jest mowa w książce.
  • Odpowiedz
@ZPoetaZ: Jesteś głupcem. To nie obelga, a stwierdzenie faktu. Mądry człowiek najpierw sprawdziłby jakie spółki wchodzą w skład Grupy PKP i kto jest ich właścicielem. Ewentualnie nie zabierałby głosu w sprawie, o której nie ma pojęcia. Głupiec sobie coś do łba wkłada i ma w dupie prawdę. Ważne, aby pasowało do jego światopoglądu.
  • Odpowiedz