Wpis z mikrobloga

@NightRock: jak byłem w liceum to rodzice przestali chodzić na wywiadówki i nie interesowali się moimi sprawdzianami. W sumie to chyba wyszło mi to na dobre bo zdałem maturę, dostałem się na studia,na praktycznie się nie uczyłem. Część materiału udawało mi się zapamiętać z lekcji. W licbazie jak i na studiach zasiadywalem do nauki tylko wtedy kiedy mi się chciało i to dawało najlepsze efekty, bo nie traciłem czasu na bezsensowne
via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
@NightRock: Heh, ja tak mam do tej pory w robocie. Generalnie w pracy sam sobie ustalam co, jak i kiedy. Przełożony ogólnie się nie wtrąca o ile wszystko jest na czas. Ale zdarza się że podejdzie i powie żebym coś zrobił, I żebym właśnie się za to zabierał, to od razu mi się odechciewa i szukam pretekstu żeby zająć się czymś innym ( ͡° ʖ̯ ͡°)