Wpis z mikrobloga

@Mescuda: Mi najbardziej szkoda było w tym wszystkim ojca który musiał wstać do tyry o 6 rano, matce bardzo przeszkadzało to, że jak mam wakacje to se chce posiedzieć dłużej w nocy i musiała piłować ryja na całą chałupę o 3-4 xD W nocy się najlepiej koleżanki podrywało na Gadu-Gadu. Coś te nocne rozmowy mają w sobie takiego, że ludzie zaczynają się bardziej otwierać.