Wpis z mikrobloga

Zamiast siąść na dupie i przeczekać, by jak najszybciej zakończyć tę "zarazę" i mieć to "z głowy". To wielcy kolarze i kulturyści głównie ci sezonowcy, którzy cały rok nic nie ćwiczą, ale jak zakazali to idę, bo jestem buntownikiem xD szykującym się na Tour de France i Olimpie nie może odpuścić wyjścia do lasu xD
Żeby nie było, że szkaluje ulaniec z fotela to sam jeżdżę i trenuje, ale zdrowy rozsądek podpowiada, że im wcześniej to przesiedzimy na dupie to tym wcześniej wrócę na rower i siłkę.
#mikrokoksy #rower #sport
  • 53
  • Odpowiedz
@chosenon3: tak powinno byc, ale ludzie z natury to buntownicy i muszooo pokazac swiatu jak hwdp, hwdPIS, nas niedogoniat, konstytucja mi pozwala...szybciej minie, szybciej wroci wszystko do normy, ale jednak sezonowcy sa w mneijszym stopniu przyczyna...gorsi sa Ci co zadupcaja na targi i sklepy kilka razy dziennie xD
  • Odpowiedz
@chosenon3:

No to coś Twój zdrowy rozsądek szwankuje, jeśli się przyczepiasz, ze ktoś zarazi kogoś biegnąc po lesie nie spotykając jakiegokolwiek człowieka, a sam zapewne nie widzisz problemu z pójściem do sklepu. Lub dla Ciebie ten sam impact ma hala z 1000 pracownikami. Ćwiczę od 4 lat bez przerwy nie zamierzam przestać tym bardziej, ze teraz robię to tak, abym nikogo nie zaraził i unikam ludzi.
  • Odpowiedz
@Kasahara: To już nie chodzi stricte o ten las pobiegać pojedynczo. Ale jak widzę na FB co drugą fotkę z lasu czy biegających ludzi, którzy nigdy wcześniej nie biegali i nie byli w lesie a teraz to robią, bo to "zakazany owoc" to skłania mnie do takich wpisów.
  • Odpowiedz
@chosenon3: i co z tego, nigdy nie widziałem nikogo biegajacego grupą; ani tego, żeby jakiejś miejsce było zatłoczone przez biegaczy/rowerzystów, no chyba, ze żyję w jakims innym wymiarze/rzeczywistości
  • Odpowiedz
@biamiVajs: Rozumiesz, że nigdy wcześniej takich aktywności w lesie nie było dopóki nie powiedzieli na początku, że lepiej jest sobie do lasu pójść na rower czy pobiegać. I Dosłownie wszyscy w tym czasie przenieśli się do lasu i były tam ogromne skupiska ludzi. Nie mówię, że coś złego jest w pójściu do lasu, bo sam kocham lasy. Ale w obecnej sytuacji to było rozwiązanie koniecznie.
  • Odpowiedz
@chosenon3: daj screen z ogromnego skupiska w lesie (), które by było chociaż 1/10 ruchu obecnego na chodniku ()
jak jestem w lasach przy mieści albo sam albo z żoną dzieckiem to może raz spotkaliśmy 1 osobę i chyba na dodatek szła przez ten las do pracy; nawet jak samochody ktoś zaparkuje blisko to raczej się ich nie spotyka
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@chosenon3: tam gdzie zawsze były tłumy z powodu weekendu, ładnej pogody i pięknych widoków tam dalej są, no dziwne. Nie wierzę, że ludzie chodzą po kilka km do lasu codziennie całymi rodzinami od świtu do nocy robiąc tłumy jak w galeriach.
  • Odpowiedz
@chosenon3 nie wiem jakie masz wyobrażenie lasów ale las pod Warszawą a las na wsi to zupełnie co innego jeśli chodzi o liczbę ludzi. Zamiast zamknąć konkretne lasy zamknęli wszystkie. A co do ludzi którzy rzekomo zaczęli biegać teraz bo zakazany owoc w dużym stopniu wcześniej biegali na bieżniach w siłowni więc siłą rzeczy szukają teraz alternatywy (sam jestem taką osobą).
  • Odpowiedz
@chosenon3:

Zamiast siąść na dupie i przeczekać, by jak najszybciej zakończyć tę "zarazę" i mieć to "z głowy".


Ty chyba nie rozumiesz po co są te ogranoczenia.
Przecież tego wirusa nie da się zdusić w zarodku czekaniem aż sam zniknie.
  • Odpowiedz
@chosenon3:

Inna sprawa, ze są tylko 2 metody na pozbycie się szybkie wirusa

- Anarchia i zarażenie wszystkich - stosuje to bardzo mała ilość krajów
- Zamknięcie WSZYSTKIEGO na 1 miesiąc oraz później zamknięcie granic - żaden kraj tego nie stosuje, bo to nie do zrealizowania

Są wątki tylko pośrednie albo stosowanie dużej ilości testów i szybka izolacja - korea, tajwan albo to co się dzieje w europie częściowe obostrzenia. To
  • Odpowiedz
@Kasahara: @biamiVajs: Przecież nawet na wykopie było pełno zdjęć gdzie maaasa ludzi na parkingach przed lasami i mnóstwo ludzi w lasach hasało. Teraz jest zdecydowanie mniej właśnie głównie z powodu zakazu wstępu o który ludzie wzniesienie tak teraz protestują i do którego właśnie w tym wpisie piję.
  • Odpowiedz
zdrowy rozsądek podpowiada, że im wcześniej to przesiedzimy na dupie to tym wcześniej wrócę na rower i siłkę.


@chosenon3: to co ci tak podpowiada to twoje zajęcze serce i umysł skrzywiony oglądaniem telewizora z żółtymi paskami , a ludzie wolni chcąc zobaczyć imprezę na żywo to nie trzęsą dupą
  • Odpowiedz
@sailor_73: Nie mam telewizora a i do zajęczego sera mi wiele brakuje. Nie boję się, że zachoruje, ale na przykład troska o bliskie mi osoby każe mi zrobić wszystko, by jednak jakoś pomóc w ograniczeniu roznoszenia się wirusa.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@chosenon3: ale w popularnych miejscach zawsze tak było. Jak masz punkty widokowe i trasy z pomnikami przyrody to w dni wolne jest masa ludzi. Tylko to jest ile, 1% lasów? Reszta to praktycznie możliwość spotkania jednej osoby na pół dnia chodzenia.
  • Odpowiedz
@biamiVajs: Nie zgadzam się, bo nawet na wykopie były fotki porównujące normalny weekend z weekendem podczas kwarantanny w terenach podleśnych i różnica była kolosalna. Zgadzam się natomiast z tym, że różnica między lasem pod Warszawą a lasem na wsi jest diametralna w ilości uczęszczających ludzi, ale jak wyjaśnisz ludziom, że jeden las się zamyka a po innym lesie mogą sobie wszyscy chodzić? Byłaby 3 razy większa gównoburza niż obecnie. Nie zrozumcie
  • Odpowiedz
@chosenon3: słabym ogniwem jest wizyta w sklepie
rząd nie jest w stanie zapewnić alternatywnego kanału dostaw żywności
w sklepie średnio jest około 30 osób, które będizesz mijał
każde ograniczenie wybiegające poza ten poziom jest bezsensowne bo i tak zarazisz się w sklepie
dlatego zakaz biegania po lasach jest debilizmem bo absolutnie nic to nie zmieni jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się wirusa
  • Odpowiedz