Wpis z mikrobloga

@mandrake0: czytanie ze zrozumieniem nie boli xD byłem w Paryżu na kilka godzin, miałem 14 dni kwarantanny, w 16 dzień po powrocie zrobili mi test, nie wychodziłem przez ten czas nigdzie.
Wcześniej, przed kwarantanną, widywałem się z rodziną, ograniczyłem kontakty ze znajomymi.
Proste i logiczne, a że odpowiadałem na pytanie konkretnych osób to się mogło pomieszać panie Prezesie Dziura w Dupie.
  • Odpowiedz
@WypadlemZKajaka: Ale jakoś żyjesz xD. Ogólnie to póki co żyję z takim założeniem: oby mi nic nie było, a jeśli jest, to oby po miesiącu się skończyło. Siedzę w jednym miejscu z jeszcze dwiema osobami, prawie pełna izolacja. Jedną coś od paru dni bierze, drugiej nic się nie ima. Teraz to już za wiele nie poradzę, także mam nadzieję, że jeśli koronuję, to skończy się na łagodnej postaci. Mam 26
  • Odpowiedz
U nas jest przypadek kobiety która wróciła z Krakowa ze szpitala do domu. Spała normalnie z mężem w domu i rano pojechała do lokalnego szpitala(po prostu na hospitalizację). W tym szpitalu po dniu czy dwóch zrobili jej test bo personel ze szpitala w Krakowie w którym była ma koronę i jej też wyszedł wynik pozytywny. Mąż i reszta ludzi w domu sprawdzeni raz i później po 7 dniach drugi raz i wszyscy
  • Odpowiedz