Wpis z mikrobloga

@tomilipin: są 3 sposoby.
1.Nauczyciel ogarnia, i wie że ma listę osób które podłączył się do konwersacji i nie ma problemu, wie kto był.
2.Karze każdemu z osobna zgłosić się po wyczytaniu nazwiska z listy. Przypominam, że każdy jest wyciszony, wiec zanim osoba się odciszy i powie, że jest to nauczyciel może już następne nazwisko wyczytać. Trzeba potem się wracać, robi się zamieszanie. Nie mówiąc już o tym, że cześć osób